Podczas drugiej już w ciągu zaledwie czterech miesięcy wizyty Ahamadineżada w Caracas podpisano jedenaście nowych umów i porozumień o współpracy dwustronnej oraz wspólne oświadczenie polityczne. Umowy o współpracy obejmują m.in. wymianę handlową, energetykę, przemysł i budownictwo mieszkaniowe. Oba kraje, dysponujące znacznymi zasobami finansowymi ze sprzedaży swych bogactw naftowych, ogłosiły już wcześniej utworzenie wspólnego funduszu w wysokości 2 mld dolarów na wspieranie wzajemnych inwestycji w Wenezueli i Iranie. W sobotę jednak obaj znani z radykalizmu przywódcy rozszerzyli znacznie spektrum celowe tego funduszu, zapowiadając, że pieniądze z niego mogą być przeznaczane także na projekty w krajach zaprzyjaźnionych. - To pozwoli nam wesprzeć inwestycje przede wszystkim w tych krajach, których rządy czynią wysiłki, by uwolnić się spod imperialistycznego jarzma (USA) - powiedział Chavez po spotkaniu ze swym irańskim przyjacielem. - Te fundusze, mój bracie - powiedział kierując te słowa do Ahmadineżada - staną się mechanizmem wyzwolenia. Śmierć imperializmowi USA - krzyknął z trybuny. Ahmadineżad ze swej strony określił decyzje o nowym "funduszu przyspieszenia" mianem "bardzo ważnych", mogących pomóc w promocji "bliskiej współpracy w krajach trzecich", zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej i Afryce.