Adwokaci Departamentu Stanu starają się ustalić, czy hojna propozycja Sheldona Adelsona, który z majątkiem ocenianym w styczniu b.r. na 40 mld USD znajduje się na 39. miejscu listy najbogatszych ludzi w USA magazynu Forbes, jest zgodna z prawem. Jednym z możliwych rozwiązań, zdaniem ekspertów prawnych, jest przeprowadzenie zbiórki wśród zwolenników przeniesienia ambasady USA do Jerozolimy, a następnie miliarder z Las Vegas pokryłby ewentualną różnicę pomiędzy zebranymi funduszami, a przewidywanym kosztem budowy nowej ambasady. Stopniowa przeprowadzka Jak zapowiedziała w piątek rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert, przeprowadzka ambasady będzie miała charakter stopniowy. Najpierw ambasador USA w Izraelu Davida Friedman wraz z częścią personelu przeprowadzi się do pomieszczeń konsulatu generalnego USA mieszczącego się w dzielnicy Arnona w Jerozolimie, a następnie do końca przyszłego roku na terenach przyległych do konsulatu zostanie zbudowane dodatkowe pomieszczenie ambasady. Jednocześnie będą prowadzone poszukiwania terenów pod budowę "stałej" ambasady USA w Jerozolimie. Koszt budowy ambasady w Jerozolimie, przede wszystkim z powodu federalnych regulacji dotyczących bezpieczeństwa ambasad, oceniany jest na 500 mln USD. Ostro krytykowane przez prezydenta Trumpa koszty budowy nowej, przekazanej do użytku w ub. roku amerykańskiej ambasady w Londynie przekroczyły 1 mld USD. Adelson rozpoczął gromadzenie majątku w wieku 12 lat Sheldon Adelson, właściciel wielu kasyn gry w Las Vegas w Singapurze i w Makao, gazet oraz nieruchomości, jest w stanie pozwolić sobie na takich wydatek. Urodzony w biedniej rodzinie żydowskiej w Bostonie, Sheldon Adelson rozpoczął gromadzenie majątku w wieku 12 lat, kiedy pożyczył od wujka 200 USD na zakup licencji na roznoszenie gazet na jednej trasie. Od wielu lat Adelson jest jednym z najważniejszych ofiarodawców na fundusz Partii Republikańskiej i różne konserwatywne cele. Podczas kampanii wyborczej w roku 2016 Adelson przekazał na kampanię Donalda Trumpa 25 mln. USD - więcej niż którykolwiek z patronów obecnego prezydenta. Nieugięty poplecznik państwa Izrael Dodatkowo, obecnie 84-letni Adelson, nieugięty poplecznik państwa Izrael, właściciel dzienników w Izraelu (najpopularniejszej, rozdawanej za darmo gazety Israel Hayom) i w Stanach Zjednoczonych (Las Vegas Review-Journal) wyłożył na zorganizowanie obchodów inauguracji urzędowania 45 prezydenta Stanów Zjednoczonych 5 mln. USD. Donald Trump zaskarbił sobie poparcie Sheldona Adelsona, właśnie dzięki obietnicy przeniesienia ambasady amerykańskiej z Tel Awiwu do Jerozolimy, którą władze Izraela za swoją "odwieczną i niepodzielną stolicę". Spór o ambasadę Prezydent Donald Trump ogłosił swoją decyzję o przeniesieniu ambasady Stanów Zjednoczonych w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy 6 grudnia ub. roku. Wcześniej, w roku 1995 r. amerykański Senat zaaprobował ustawę o przeniesieniu ambasady USA do Jerozolimy stosunkiem 93 "za" do 5 "przeciw". Senat uzależnił jednak realizację tej decyzji od oceny urzędującego prezydenta czy taki krok jest zgodny z "interesami bezpieczeństwa" Stanów Zjednoczonych. W przypadku negatywnej oceny, prezydent miał prawo odroczenia przeprowadzki za każdym razem na 6 miesięcy. Prezydent Donald Trump po raz ostatni skorzystał z możliwości odroczenia realizacji postanowień ustawy "O ambasadzie w Jerozolimie" na kolejne 6 miesięcy w grudniu ub. roku. Prezydent Trump oznajmiając w grudniu swoją decyzję podkreślił, że Waszyngton "nie zajmuje stanowiska w kwestiach dotyczących ostatecznego statusu Jerozolimy, a konkretny zakres izraelskiej suwerenności w tym mieście i sporne zagadnienie granic powinny być przedmiotem negocjacji zainteresowanych stron". Z Waszyngton Tadeusz Zachurski