Dotychczas nie było żadnej łączności z Tikopią, zamieszkiwaną przez 1,3 tys. osób. Obawiano się, że wielu mieszkańców nie przeżyło nawałnicy. Dzisiaj jednak potwierdziły się wcześniejsze optymistyczne doniesienia, że ludzie schronili się w pieczarach. Jedynie kilka osób zostało rannych. Siła cyklonu Zoi był ogromna: prędkość wiatru dochodziła nawet do 300 km/h. Dotknięte cyklonem - wulkaniczne wysepki leżą w archipelagu Santa Cruz w pobliżu Wysp Salomona, państwa pozbawionego sprawnej administracji i ze zrujnowaną gospodarką.