Mieli przyjechać do pracy, trafili na front. Rosjanie zwalniają Hindusów z armii
Rosja zwolni ze służby wojskowej obywateli Indii, którzy zostali zwerbowani na wojnę w Ukrainie. W ostatnich miesiącach na jaw wyszło, że w Indiach działała siatka przestępcza werbująca młodych mężczyzn do "atrakcyjnej pracy". Później zainteresowani byli wysyłani na front.

Rosja zwolni ze służby wojskowej obywateli Indii, którzy zostali zwerbowani na wojnę w Ukrainie. Premier Narendra Modi, który obecnie przebywa w Moskwie zwrócił się z tym do Władimira Putina.
- Oczekujemy, że uwolnienie nastąpi w ciągu kilku tygodni z różnych miejsc, w których służą lub są rozmieszczeni - podają źródła "The Hindu" chcące zachować anonimowość.
Nie jest jasne, czy rozporządzenie zostanie ogłoszone publicznie. Nie wiadomo także, czy dokument trafi do raportu wieńczącego rozmowy dyplomatyczne między Indiami i Rosją.
Obywatele Indii na wojnie z Ukrainą
Problem obywateli Indii werbowanych wojnę w Ukrainie był wcześniej poruszany przez Ambasadę Indii w Moskwie i ministerstwo spraw zagranicznych.
"The Hindu" przed kilkoma miesiącami ujawnił, że w poprzednim roku co najmniej 100 obywateli Indii zwerbowano do służby wojskowej w Rosji. Zostali wysłani na wojnę z Ukrainą. Co najmniej dwie osoby zginęły, a kilka zostało ciężko rannych.
W maju w Indiach rozbito siatkę przestępczą zajmującą się rekrutacją do wojska. Zaineresowanym mężczyznom proponowano "atrakcyjną pracę w Rosji". Obiecywano pomoc w nauce i adaptacji w nowym kraju. Nie wspominano o wojsku i wysyłaniu na front.
S. Jaishankar, minister spraw zagranicznych Indii, kontaktował się w tej sprawie z Siergiejem Ławrowem.
Premier Indii z wizytą w Moskwie
Premier Indii Narendra Modi złożył wizytę w Moskwie. Spotkał się z Władimirem Putinem w rezydencji Nowo-Ogariowo. Wizyta była zapowiedziana już kilka dni wcześniej, a sam premier Indii napisał w mediach społecznościowych, że oczekuje z niecierpliwością na "dalsze pogłębienie szczególnego i uprzywilejowanego partnerstwa strategicznego".
Wizyta w Rosji nie spotkała się ze zrozumieniem ze strony Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski napisał, że jest rozczarowany ruchem premiera Indii.
"To ogromne rozczarowanie i druzgocący cios dla wysiłków pokojowych widzieć, jak przywódca największej demokracji na świecie ściska w Moskwie najbardziej krwawego zbrodniarza świata" - napisał.
Tematem rozmów Modiego z Putinem ma być gospodarka i przemysł zbrojeniowy. Indie kupują od Rosji ropę po wiele korzystniejszych cenach, dzięki temu, że państwa Europy nałożyły na Moskwę sankcje. Rosja i Indie zamierzają także najprawdopodobniej zawrzeć porozumienie o współpracy w dziedzinie logistyki wojskowej i obronności.
Źródła: The Hindu, AP, BBC
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!