Jak zaznaczyła, władze Nigru poinformowały ambasadora USA, że w konwoju jechało "kilkunastu lub więcej" członków ekipy Muammara Kadafiego, ale nie ma żadnych wskazań, by był on wśród nich. Budzili strach i nienawiść. Co się stało z najemnikami Kadafiego? "Zdecydowanie wezwaliśmy władze Nigru, by zatrzymały tych funkcjonariuszy reżymu, którzy mogą być objęci ściganiem karnym, by zapewniły konfiskatę wszelkiej znalezionej broni i by zapewniły, że jakakolwiek państwowa własność libijska w formie pieniędzy, kosztowności itp. zostanie zarekwirowana, tak by mogła zostać zwrócona narodowi libijskiemu" - powiedziała Nuland. Wyraziła jednocześnie przekonanie, że Niger będzie współpracować w tych sprawach z powstańczą Narodową Radą Libijską. Władze Nigru oświadczyły, że w niedzielę wjechał do tego kraju szef osobistej ochrony Kadafiego Mansur Dao. Minister obrony USA Leon Panetta powiedział, iż Kadafi "podjął ucieczkę", ale brak dokładnych informacji na temat tego, gdzie się obecnie znajduje. "Chciałbym to wiedzieć" - zaznaczył szef Pentagonu. Według cytowanych przez Reutera amerykańskich źródeł wojskowych, liczący od 200 do 250 pojazdów konwój dojechał do miasta Agadez na północy Nigru pod eskortą żołnierzy tego państwa. Z kolei francuskie źródło wojskowe powiedziało Reuterowi, iż możliwe jest, że Kadafi oraz jego syn i zarazem potencjalny następca Sajef al-Islam mogli dołączyć do konwoju później, kierując się do graniczącego z Nigrem Burkina Faso. A może jest w Burkina Faso? Władze Burkina Faso absolutnie wykluczyły oferowanie azylu byłemu przywódcy libijskiemu Muammarowi Kadafiemu, by - jak to ujął we wtorek rzecznik rządu tego kraju Alain Edouard Traore - "nie narobić sobie problemów". "Nie możemy mu przyznać azylu, ponieważ od trzech lat nie mamy z nim dobrych stosunków" - oświadczył rzecznik. "Nie widzimy powodów, dla których mielibyśmy (...) narobić sobie kłopotów" - dodał rzecznik, będący również ministrem komunikacji. "Nie czekamy na Kadafiego. Rząd kategorycznie dementuje - Kadafi nie przyjeżdża i nie przyjedzie tutaj" - podkreślił Traore. Zwrócił uwagę na przestrzeganie "zobowiązań wobec wspólnoty międzynarodowej". Władze Burkina Faso oświadczyły, że "nie zostały poinformowane" w sprawie wjazdu na ich terytorium konwoju z Libii składającego się z samochodów cywilnych i wojskowych. Konwojem, przejeżdżającym obecnie przez Niger, poruszają się wyżsi funkcjonariusze reżimu Kadafiego. A może po prostu w Libii? Muammar Kadafi nadal przebywa w Libii i czuje się dobrze - oświadczył we wtorek jego rzecznik dodając, iż nic mu nie wiadomo na temat konwoju wojskowych samochodów libijskich, które miały wjechać do Nigru. "Jest w Libii. Jest bezpieczny, czuje się bardzo dobrze, jego morale jest wysokie. Jest absolutnie przekonany, że robi dokładnie to, co powinien robić" - powiedział w rozmowie telefonicznej z Reuterem rzecznik Musa Ibrahim. "Wie, że popierają go miliony, nie tylko w Libii, lecz w całym świecie arabskim" - dodał.