- Wzrost obrotów w handlu w dużym stopniu związany jest z tym, że Ukraina ma nową administrację i łatwiej jest nam z wami rozmawiać - powiedział Miedwiediew do Janukowycza. Prezydent Rosji przypomniał, że od czasu inauguracji prezydentury Janukowycza, do której doszło 25 lutego, spotyka się z nim już po raz siódmy. - Tak częste kontakty mówią o tym, że mamy o czym rozmawiać i musimy usuwać przeszkody (pozostawione przez poprzednie władze ukraińskie), odnawiając nowoczesne, pragmatyczne, oraz bardzo przyjazne relacje między naszymi państwami - podkreślił Miedwiediew. Wcześniej, wraz z Janukowyczem, rosyjski prezydent w strugach ulewnego deszczu złożył wieńce przed pomnikiem ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie, oraz pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Kiedy Janukowycz stanął przed pomnikiem, powiał silny wiatr, który pchnął wieniec na ukraińskiego prezydenta, o mało go nie przewracając. W ciągu kilku sekund ochroniarze Janukowycza usunęli przedmiot, a według obecnych na miejscu dziennikarzy przedstawiciele administracji prezydenckiej poprosili ich, by nie publikować zdjęć z tego incydentu. Nie zważając na prośbę fotografie prezydenta Ukrainy "zaatakowanego" przez wieniec opublikowała gazeta internetowa "Ukrainska Prawda". Epoka polowania na czarownice w stosunkach rosyjsko-ukraińskich minęła - oświadczył w poniedziałek prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem w Kijowie. - Ukraina ma normalne władze, które odpowiadają za swoje słowa, nie kierują się tymczasową koniunkturą polityczną, lecz interesami strategicznymi własnego kraju. Właśnie takich partnerów Rosyjska Federacja uzyskała wraz z ekipą prezydenta Janukowycza - powiedział Miedwiediew.