O planach gospodarczych wobec Krymu, Miedwiediew mówił dziś w Symferopolu. Na pierwszy ogień pójdą emerytury, które mają wzrosnąć do średniej wartości rosyjskiego świadczenia. Decyzja w tej sprawie już zapadła i emeryci na Krymie od kwietnia mogą spodziewać się podwyżek. W lipcu powinny one osiągnąć poziom emerytur w Rosji. Na podwyżki mogą liczyć też pracownicy sfery budżetowej, których płace też mają być zrównani ze średnią rosyjską. Dotyczy to około 140 tysięcy nauczycieli, lekarzy, pracowników administracji, placówek kulturalnych, wojskowych oraz milicjantów. Miedwiediew zapowiedział też, że od września szkoły na Krymie przyjmą rosyjski program nauczania.Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył także, że Krym będzie specjalną strefą ekonomiczną. Powiedział, że inwestorzy na Krymie mogą być zwolnieni z podatków do końca roku 2014. - Naszym celem jest sprawienie, by półwysep był jak najbardziej atrakcyjny dla inwestorów, aby mógł wygenerować wystarczające przychody na własny rozwój - powiedział premier Rosji. Miedwiediew zapowiedział w Symferopolu, że wszyscy ministrowie otrzymali polecenie skupienia swoich działań na Krymie. Premier Rosji podkreślił, że mieszkańcy Krymu nie mogą odczuć, że stracili na połączeniu z Rosją. Dmitrij Miedwiediew jest najwyższym rangą urzędnikiem rosyjskim, który odwiedza Krym od czasu aneksji przez Rosję. Społeczność międzynarodowa nie uznaje tego aktu i formalnie nadal uważa Krym za część Ukrainy.