W wywiadzie poświęconym polityce zagranicznej Rosji, którego emisję zapowiedziano na niedzielę, Miedwiediew poruszył też temat kontaktów z USA i kwestię unowocześnienia Rosji. Miedwiediew uważa, że stosunki dyplomatyczne z Gruzją, które zostały zerwane - jak powiedział - "w rezultacie agresji dokonanej w ubiegłym roku przez reżim Saakaszwilego", zostaną wznowione na nowych podstawach z uwzględnieniem nowych realiów. Prezydent podkreślił powstały na przestrzeni historii ciepły stosunek do narodu gruzińskiego, z którym Rosja wspólnie wiele przeszła. "Reżimy, jak ten Saakaszwilego, przychodzą i odchodzą, a uczucia między narodami pozostają" - powiedział Miedwiediew. Zaznaczył, że Rosja bez zazdrości patrzy, jak inne państwa budują swe stosunki z jej partnerami na arenie międzynarodowej, w tym i z tak ważnymi jak USA, chociaż nie zamierza ukrywać istniejących sprzeczności. To, co nie jest Moskwie obojętne, to - jak powiedział Miedwiediew - wciąganie państw w takie czy inne sojusze międzynarodowe czy bloki wojskowe. Podkreślił, że w tej kwestii Rosja ma inny pogląd niż USA, bo uważa, że nie należy wciągać państw do sojuszów wojskowo-politycznych wbrew woli ich narodów. Spośród sąsiadów Rosji o członkostwo w NATO starają się obecnie Gruzja i Ukraina. Za niezbędną dla pomyślnej realizacji zadań w polityce wewnętrznej i zagranicznej Rosji prezydent Miedwiediew uznał modernizację kraju, zwłaszcza rozwiązanie problemów społecznych i gospodarczych.