- To źle, gdy wszystkie decyzje, w tym dotyczące kwestii operacyjnych, są podejmowane przez prezydenta. To znaczy, że nie mamy systemu zarządzania - oświadczył prezydent w stolicy Kraju Kamczackiego na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Zdaniem Miedwiediewa taki stan rzeczy uniemożliwia pracę. Miedwiediew i premier Putin odrzucają obawy inwestorów o to, że obecny kryzys finansowy i problemy polityczne z Zachodem po inwazji Moskwy na Gruzję mogą zachęcić Kreml do ściślejszej kontroli nad gospodarką. Uwagi Miedwiediewa zdają się wskazywać, jak pisze Reuters, że jest on gotów pójść dalej i zmienić sposób zarządzania krajem, co jest uważane przez światowy biznes za warunek stworzenia trwałej gospodarki przyjaznej inwestorom. Prezydent Miedwiediew zapowiedział na Kamczatce modernizację rosyjskich sił zbrojnych bez względu na kryzys finansowy. - Bez względu na jakikolwiek kryzys musimy zbudować nowe okręty podwodne, musimy się uporać z modernizacją sił zbrojnych - podkreślił Miedwiediew na spotkaniu z załogą strategicznego okrętu podwodnego "Swiatoj Gieorgij Pobiedonosiec". Miedwiediew zapewnił, że Rosja ma na to środki.