Z ostrzeżeniem tym Miedwiediew wystąpił w środę w swoim wideoblogu, który prowadzi na stronie internetowej Kremla. "Od pewnego czasu w naszym życiu politycznym zaczęły się pojawiać oznaki zastoju; powstało zagrożenie, że stabilność przekształci się w czynnik stagnacji. A taki zastój jest jednakowo zgubny dla partii rządzącej, jak i dla sił opozycyjnych" - oznajmił prezydent. Miedwiediew zauważył, że "jeśli opozycja nie ma najmniejszej szansy, by wygrać w uczciwej walce, to ulega degradacji i marginalizacji". "Jeśli jednak partia rządząca nie ma szansy, by gdziekolwiek i kiedykolwiek przegrać, to po prostu brązowieje i w ostatecznym rachunku też ulega degradacji - jak dowolny organizm, który pozostaje bez ruchu" - dodał. Według prezydenta, konieczne jest podniesienie poziomu konkurencji politycznej w Rosji. "Należy sprawić, aby polityczna większość nie była statyczna, a precyzyjniej mówiąc - by nie była większością, składającą się ze statystów i wykonawców. Trzeba sprawić, aby partia rządząca miała prawa i obowiązki, a nie była li tylko dodatkiem do władzy wykonawczej" - powiedział. Miedwiediew zaznaczył jednocześnie, że "reformy polityczne nie powinny prowadzić do chaosu i paraliżu instytucji demokratycznych", że "winny być stopniowe, ale nieugięte". W jego ocenie, w ostatnich dwóch latach, tj. pod jego rządami, Rosja zbliżyła się do tego celu. Prezydent przypomniał, że z jego inicjatywy Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, w latach 2009-2010 przyjęła pakiet ustaw minimalizujących ryzyko manipulacji podczas wyborów, gwarantujących partiom równy dostęp do państwowych mediów, a także dających partiom mającym większość w lokalnych parlamentach wyłączne prawo proponowania kandydatów na gubernatorów. Miedwiediew przypomniał, że zmniejszono też liczbę podpisów wyborców, jakie partie powinny zebrać, by móc uczestniczyć w wyborach, jak również obniżono próg, który muszą pokonać, by mieć choć jednego przedstawiciela w Dumie. "W efekcie system polityczny w Rosji stał się bardziej otwarty i elastyczny, a w konsekwencji - sprawiedliwszy" - ocenił gospodarz Kremla. Miedwiediew, który za główne zadanie swojej prezydentury uznał modernizację Rosji, już nie raz mówił o potrzebie zreformowania systemu politycznego Rosji. Opozycja uważa jednak, że postulaty prezydenta nie są wcielane w życie - jej manifestacje są nadal rozpędzane, zaś w kontrolowanych przez struktury państwa mediach dominują opinie władz. A na rosyjskiej scenie politycznej niezmiennie panuje kierowana przez premiera Władimira Putina partia Jedna Rosja, która ma większość tak w parlamencie federalnym, jak i w zgromadzeniach ustawodawczych w regionach.