Podczas piątkowej narady NATO w Niemczech omówione mają zostać przygotowania Ukrainy do kolejnych trudnych miesięcy działań wojennych. To wszystko przed prawdopodobną nową rosyjską ofensywą, którą eksperci przewidują w lutym. Do spotkania oraz Forum Ekonomicznego w Davos odniósł Dmitrij Miedwiediew. "Jutro w bazie NATO Ramstein wielcy dowódcy wojskowi będą dyskutować o nowych taktykach i strategiach, a także o dostawach nowej broni ciężkiej i systemów uderzeniowych na Ukrainę. To zaraz po forum w Davos, gdzie bywalcy niedorozwiniętych partii politycznych powtarzali jak mantrę: 'Aby osiągnąć pokój, Rosja musi przegrać'" - napisał Miedwiediew na Telegramie. Dmitrij Miedwiediew ostrzega przed wojną nuklearną Miedwiediew wyjaśnił, co jego zdaniem oznacza porażka Rosji. "Nikomu nie przyszło do głowy wyciągnąć z tego następującego elementarnego wniosku: porażka mocarstwa nuklearnego w wojnie konwencjonalnej może sprowokować wybuch wojny nuklearnej" - uznał. "Mocarstwa nuklearne nie przegrały większych konfliktów, od których zależy ich los. Ale to powinno być oczywiste dla każdego. Nawet dla zachodniego polityka, który zachował przynajmniej ślad inteligencji" - napisał. Kreml poinformował w czwartek, że wypowiedzi Dmitrija Miedwiediewa, że porażka Rosji w Ukrainie może wywołać wojnę nuklearną, są w pełni zgodne z doktryną nuklearną Moskwy.