To pierwszy komentarz władz Rosji do osiągniętego ostatniej nocy porozumienia strefy euro i MFW z Cyprem. Cypr otrzyma pomoc w wysokości 10 mld euro na uratowanie swojego sektora bankowego przed załamaniem. W zamian Nikozja ma przeprowadzić restrukturyzację sektora bankowego oraz konsolidację finansów, reformy strukturalne i prywatyzację. Plan przewiduje likwidację jednego z największych banków, Laiki, ze stratami udziałowców i właścicieli depozytów powyżej 100 tys. euro. Największy bank cypryjski - Bank of Cyprus - przejdzie restrukturyzację i wchłonie dobre aktywa banku Laiki, w tym depozyty poniżej 100 tys. euro, gwarantowane przez prawo UE. Również udziałowcy i właściciele nieubezpieczonych depozytów w Bank of Cyprus muszą liczyć się ze stratami, ale ich skala zostanie jeszcze sprecyzowana przez cypryjski rząd i trojkę, czyli KE, EBC i MFW. Na spotkaniu z wicepremierami Miedwiediew podkreślił, że w tej sytuacji trzeba zrozumieć, czym się to skończy i jakie będą następstwa dla międzynarodowego systemu finansowo-walutowego, a także dla rosyjskich interesów. Kapitał rosyjski jest bardzo zaangażowany na Cyprze. W zeszłym tygodniu Rosja odmówiła przyjścia Cyprowi z pomocą finansową. Według agencji Moody's pod koniec ubiegłego roku w cypryjskich bankach znajdowało się 12 mld dolarów zdeponowanych przez banki rosyjskie i 19 mld dolarów wkładów rosyjskich przedsiębiorców. Po poniedziałkowym spotkaniu z Miedwiediewem pierwszy wicepremier Rosji Igor Szuwałow powiedział, że nie jest jeszcze jasne, jak duże straty poniosą rosyjscy inwestorzy na Cyprze. Wskazał, że cypryjski oddział kontrolowanego przez Rosję banku VTB nie będzie objęty działaniami, podejmowanymi przez rząd Cypru. - To, co dzieje się (na Cyprze) jest dobrym sygnałem dla tych, którzy planują przenieść kapitał do (...) rosyjskich banków. Mamy bardzo stabilne banki - powiedział Szuwałow.CZYTAJ NA INTERIA360: Cypryjska nerwówka w strefie euroUE zniszczy ulubiony raj podatkowy Rosji? Śmierdzące pieniądze z cuchnącego źródła