Miedwiediew powiedział to na Kremlu w dorocznym orędziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli dwóch izb parlamentu Rosji: wyższej - Rady Federacji i niższej - Dumy Państwowej. Wszechstronna modernizacja - W XXI wieku naszemu krajowi znów niezbędna jest wszechstronna modernizacja. Będzie to pierwsze w naszej historii doświadczenie modernizacji, opierającej się na wartościach i instytucjach demokracji - oznajmił Miedwiediew. - Zamiast archaicznego społeczeństwa, w którym wodzowie myślą i decydują za wszystkich, staniemy się społeczeństwem wolnych i odpowiedzialnych ludzi - zaznaczył. - Zamiast zacofanej gospodarki, stworzymy nową - opierającą się na wiedzy, nowych ideach i technologiach pożytecznych dla ludzi - dodał. Według prezydenta, Rosja nie może dalej rozwijać się tylko na tym, co wypracowały poprzednie pokolenia w sferze naftowej, w dziedzinie broni atomowej i infrastrukturze przemysłowej. - ZSRR pozostał mocarstwem przemysłowo-surowcowym. Nie wytrzymał konkurencji ze społeczeństwami postindustrialnymi - oświadczył. Miedwiediew wyraził przekonanie, że Rosja może - jak to ujął - uzyskać status światowego mocarstwa na zasadniczo nowej podstawie. Bez chaosu w polityce zagranicznej Gospodarz Kremla zapowiedział, że "na arenie międzynarodowej, zamiast chaotycznych działań podyktowanych nostalgicznymi uprzedzeniami, Rosja będzie prowadziła pokojową politykę zagraniczną, opierającą się na pragmatycznych celach". - Zbudujemy nowoczesną Rosję, skierowaną w przyszłość. Zajmiemy godne miejsce w międzynarodowym podziale pracy - wskazał. Rosyjska produkcja "haniebnie niska" Miedwiediew ocenił, że konkurencyjność rosyjskiej produkcji jest "haniebnie niska", a udział państwa w gospodarce - zbyt duży. Wyraził pogląd, że wielkie korporacje państwowe nie mają perspektyw i powinny zostać zlikwidowane lub przekształcone. Zapowiedział, że państwo będzie pomagało tylko tym przedsiębiorstwom, które mają zaawansowane technologicznie i efektywne projekty. Podkreślił, że nieefektywne zakłady powinny przejść sanację finansową bądź zniknąć z rynku. Rosyjska wersja Doliny Krzemowej Prezydent polecił utworzyć w Rosji centrum technologiczne, wzorowane na amerykańskiej Dolinie Krzemowej. Zapowiedział, że w ciągu pięciu lat w całej Rosji powinien być dostępny szerokopasmowy internet, telewizja cyfrowa i telefonia komórkowa czwartej generacji. Gospodarz Kremla postawił też zadania opracowania do 2014 roku silnika atomowego do lotów na inne planety i reaktora jądrowego nowej generacji. Natomiast w 2015 roku Rosja według niego powinna osiągnąć światowy poziom w dziedzinie łączności satelitarnej, by - jak podkreślił - "móc widzieć cały świat". Co ze strefami czasowymi? Prezydent zaproponował też, by w trosce o poprawę efektywności zarządzania krajem zastanowić się nad możliwością zmniejszenia liczby stref czasowych i celowością przechodzenia na czas letni. - Przykłady innych krajów, Stanów Zjednoczonych i Chin, dowodzą, że można obejść się mniejszymi różnicami w czasie - oznajmił. Obiecał, że w najbliższym czasie wróci do tematu obniżenia podatków w Rosji. Jego zdaniem, system podatkowy wymaga doskonalenia, jednak światowy kryzys finansowy utrudnił podejmowanie decyzji w sprawie zmniejszenia obciążeń podatkowych. Miedwiediew przyznał, że kryzys dotknął Rosję głębiej niż inne państwa. Demokracja na pierwszym miejscu Modernizację kraju gospodarz Kremla połączył z rozwojem demokracji. Opowiedział się za kontynuowaniem działań zmierzających do stworzenia warunków dla - jak to określił - sprawiedliwej i cywilizowanej konkurencji między partiami politycznymi. - Partie polityczne, które działają w naszym kraju, wytrzymały próbę czasu. Okrzepły w walce o głosy wyborców, zdobyły ich zaufanie, stały się autentycznie masowe - powiedział. Prezydent zaproponował zrezygnowanie ze zbierania podpisów wyborców jako metody dopuszczania partii do udziału w wyborach. Wystąpił też z inicjatywą odstąpienia od przedterminowego głosowania w wyborach municypalnych. Miedwiediew podkreślił przy tym, że wszelkie próby wykorzystania reguł demokracji do rozchwiania sytuacji politycznej w kraju będą stanowczo udaremniane. - Umacnianie demokracji nie oznacza osłabiania porządku prawnego. Prawo jest jednakowe dla wszystkich - dla partii rządzących, i dla opozycji. Wolność - to też odpowiedzialność - wskazał. Ostro wobec korupcji Gospodarz Kremla zobowiązał się również do kontynuowania walki z korupcją. - Wszystkie sfery zarządzania państwem muszą być otwarte dla społeczeństwa - podkreślił. Jako "bezprecedensowy" określił poziom korupcji na Północnym Kaukazie. Poinformował, że w ciągu pół roku rozpatrzono 6,5 tys. spraw o korupcję, w tym wobec 700 pracowników organów ochrony prawa i 562 urzędników państwowych. - Wsadzaniem do więzień problemu korupcji się nie rozwiąże, ale wsadzać trzeba - powiedział. Mówiąc o zadaniach w sferze wojskowej, Miedwiediew oświadczył, że w przyszłym roku armii należy przekazać ponad 30 rakiet balistycznych odpalanych z lądu i morza, pięć wyrzutni rakiet taktycznych Iskander, około 300 nowoczesnych pojazdów opancerzonych, 30 śmigłowców, 28 samolotów bojowych, trzy atomowe okręty podwodne, jedną korwetę i 11 aparatów kosmicznych. Wystąpienia programowego prezydenta przyszło wysłuchać około 1000 osób. Oprócz deputowanych do Dumy i senatorów zaproszenia otrzymali członkowie rządu, wysocy rangą pracownicy prezydenckiej kancelarii, prezesi Sądu Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Najwyższego Sądu Arbitrażowego, prokurator generalny, prezes Izby Obrachunkowej, przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej, członkowie Rady Państwowej, tj. prezydenci i gubernatorzy regionów tworzących Federację Rosyjską, a także najwyżsi dowódcy wojskowi, przywódcy religijni i szefowie największych mediów. Miejscem przemówienia Miedwiediewa - podobnie jak w zeszłym roku - była Sala Gieorgijewska w Wielkim Pałacu Kremlowskim. Jego poprzednicy na kremlowskim tronie, Borys Jelcyn i Władimir Putin, wygłaszali orędzia w Sali Marmurowej, zbudowanej w roku 1982 specjalnie na potrzeby posiedzeń plenarnych Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR). Sala Gieorgijewska - to największa i najbardziej okazała komnata w kremlowskim pałacu. Jej nazwa związana jest z jednym z najważniejszych odznaczeń Rosji - orderem św. Jerzego. Kojarzy się z historią imperium rosyjskiego. Jej ściany zdobią marmurowe tablice z nazwiskami kawalerów orderu, m.in. marszałka Aleksandra Suworowa, marszałka Michaiła Kutuzowa i admirała Pawła Nachimowa. Było to drugie orędzie Miedwiediewa. Tradycję wygłaszania takich przemówień programowych wprowadził w 1994 roku Jelcyn.