Barnier w wystąpieniu przed połączonymi komisjami spraw zagranicznych i polityki europejskiej włoskiego Senatu oświadczył: "Będziemy słuchać z wielką uwagą i konstruktywnym duchem przemówienia, które wygłosi jutro we Florencji brytyjska premier Theresa May". Tak odniósł się do bardzo oczekiwanego piątkowego wystąpienia szefowej rządu w Londynie na temat negocjacji w sprawie Brexitu oraz ewentualnych nowych propozycji jej gabinetu. Barnier przyznał zarazem: "Jeśli chcemy porozumienia, musimy powiedzieć, że czas nagli". Przypomniał, że minęło pół roku od listu Theresy May o decyzji Zjednoczonego Królestwa o wyjściu z UE. Zastrzegł, że na sześć miesięcy przed 29 marca 2019 roku, czyli definitywnym opuszczeniem Unii przez Wielką Brytanię, negocjacje powinny zostać zakończone, by mieć potem jeszcze pół roku na ratyfikacje. "A zatem zostaje nam tylko rok między dniem dzisiejszym a jesienią 2018 roku"- zauważył Barnier. Wyraził nadzieję na to, że do końca tego roku dojdzie do "wystarczającego postępu", by można było rozpocząć drugą część negocjacji. Dodał, że Brexit "nie może odbyć się ze szkodą dla wspólnego rynku". Wskazał następnie: "Trzeba znaleźć porozumienie ze Zjednoczonym Królestwem, ale należy być bezkompromisowym, jeśli chodzi o zasady". "Muszą one być przestrzegane" - oznajmił. Michel Barnier zadeklarował: "Naszym priorytetem są obywatele krajów europejskich w Zjednoczonym Królestwie. Niezbędne jest, by wszyscy obywatele, wśród nich Włosi, mogli dalej mieszkać tam tak, jak wcześniej, mając te same prawa i ochronę". To samo - podkreślił - dotyczy też Brytyjczyków w 27 krajach UE. Francuski polityk podkreślił, że kwestia ochrony praw obywateli państw UE w Wielkiej Brytanii wymaga dalszych dyskusji po to, by zagwarantować, żeby były one wpisane do traktatu. To nie może być jego zdaniem "sprawa drugorzędna". "Chcemy uwzględnienia roli Trybunału Sprawiedliwości w traktacie, by zagwarantować te prawa i prowadzić rozmowy począwszy od następnej rundy negocjacji" - dodał. Zdaniem Barniera możliwe jest szybkie zawarcie porozumienia z Londynem w sprawie Brexitu. Przytoczył słowa Niccolo Machiavellego o tym, że tam, "gdzie jest dużo dobrej woli, nie może być dużych trudności". Po wystąpieniu w Senacie unijny negocjator spotkał się z premierem Włoch Paolo Gentilonim. Z Rzymu Sylwia Wysocka