"Mówi z dumą i bez cienia ironii, że traktuje swoją żonę jako trofeum" - pisze Michael Wolff. Jego książka o 71-letnim Donaldzie Trumpie opisuje pierwszy rok prezydentury, ujawnia przy tym kulisy nie tylko świata polityki, ale i życia prywatnego 45. prezydenta USA i pierwszej damy, Melanii. 47-lenia była modelka jest trzecią żoną Trumpa. W trakcie prezydenckiej kampanii zapewniała wiele razy, że wierzy w wygraną męża w wyborach. Jednak gdy to stało się faktem, miała łzy w oczach. Michael Wolff pisze, że nie były to łzy szczęścia. Z książki dowiadujemy się, że para, która pobrała się w 2005 r. w Palm Beach, rzadko spędza razem czas. "Mogły mijać nawet dni, kiedy nie mieli ze sobą żadnego kontaktu. Nawet, gdy przebywali w tym samym budynku - Trump Tower. Ona i tak najczęściej nie wiedziała, gdzie on jest, i wcale się tym nie przejmowała" - pisze Wolff. Twierdzi również, że Trump i jego syn ze związku z Melanią - Barron - ledwie się znają. Para nie spędza ze sobą za wiele czasu nawet od momentu przeprowadzki do Białego Domu. Mają osobne sypialnie. Donald Trump lubi położyć się wcześnie, ogląda w łóżku telewizję i zajada się cheeseburgerami z fast foodu. Tuż przed ceremonią zaprzysiężenia para miała ostrą kłótnię. Trump był zmuszony nocować w rezydencji dla gości Białego Domu. Był wściekły, bo się nie wyspał. Skarżył się na niewygodne łóżko, przegrzane pokoje i słabe ciśnienie wody pod prysznicem. Swoją złość wyładował na żonie. Michael Wolff twierdzi, że prezydent USA miał powiadać, że do jego największych przyjemności należy przespanie się z żonami kolegów po to, żeby móc sobie z nich potem żartować. "Czy seks z żoną sprawia ci jeszcze przyjemność? Jak często uprawiacie seks? Powinieneś sprawić sobie lepszą laskę niż twoja żona. Jestem umówiony z dziewczynami z Los Angeles, chodź ze mną, to razem się zabawimy" - między innymi takie pytania miał zadawać otwarcie kolegom i to w towarzystwie ich żon. Autor książki "Fire and Fury" Michael Wolff twierdzi, że spędził na rozmowach z pracownikami Białego Domu kilka miesięcy. Książkę miał napisać także na podstawie trwającego trzy godziny wywiadu z Donaldem Trumpem. Ten zaprzecza, by kiedykolwiek z nim rozmawiał. Rzeczniczka Melanii stwierdziła natomiast: "Książka oczywiście się sprzeda, ale na półkach w dziale z fikcją". (j.)