Do tragedii doszło w podmiejskim rejonie Huairou w północnej części Pekinu. Również w czwartek w autonomicznym regionie Guangxi na południu Chin inny mężczyzna zaatakował nożem siedem osób, w tym dwoje dzieci. Napastnik został schwytany i przewieziony do aresztu. Motyw jego ataku nie jest znany. Do tych wydarzeń, jak zauważa agencja Reutera, doszło w czasie, gdy w Chinach wciąż głośny jest masowy atak nożowników w Kunmingu na południowym wschodzie kraju. 1 marca grupa napastników uzbrojonych w noże wtargnęła tam na główną stację kolejową i zaczęła atakować przypadkowych ludzi. W ciągu kilkunastu minut sprawcy zabili 29 osób i ranili 143. Władze obwiniły o ten atak separatystów z zamieszkałego przez mniejszość ujgurską Sinkiangu (Xinjiangu).