37-letni mężczyzna, mieszkaniec stanu New Jersey, został zatrzymany przez ochronę po wejściu do katedry, jednej z najbardziej charakterystycznych budowli w Nowym Jorku. Pracownicy ochrony zawiadomili policję, która - po wstępnym przesłuchaniu - przewiozła mężczyznę do aresztu. Według policji, mężczyzna miał przy sobie ponad 4 galony (ponad 15 litrów) benzyny, dwie butelki innego palnego płynu oraz dwie zapalniczki. Nie wiadomo jakie były jego zamiary. Mężczyzna tłumaczył, że skończyło mu się paliwo w samochodzie. Nie wiadomo jednak po co wszedł z kanistrami do katedry.