Mieszkaniec Rabatu został zatrzymany w sobotę przez patrol policji. Podczas przesłuchania bronił się, że od poszczenia rozbolała go głowa, więc kupił papierosy, żeby się uspokoić. Policja, chcąc sprawdzić, czy stan zdrowia mężczyzny pozwala na przestrzeganie postu, zleciła przeprowadzenie odpowiednich badań lekarskich. Ich wyniki nie wykazały jednak żadnych nieprawidłowości i we wtorek mężczyzna stanął przed sądem. Marokański kodeks karny wyznacza karę od jednego do sześciu miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny dla "każdego wyznawcy islamu, który ostentacyjnie łamie post w miejscu publicznym podczas ramadanu". W czasie miesiąca ramadanu muzułmanie nie mogą jeść, pić, palić ani uprawiać seksu od świtu do zmierzchu. W wielu krajach islamskich nieprzestrzeganie tych zasad jest karane przez prawo. Zwolnieni z postu są jedynie chorzy, kobiety ciężarne oraz podróżni przebywający w drodze dłużej niż trzy dni. Ci ostatni mają odbyć post w innym terminie. Jak wynika z niedawnego badania Pew Research Center, postu podczas świętego miesiąca przestrzega 93 proc. muzułmanów. Badanie przeprowadzono wśród 38 tys. wiernych z 39 krajów.