- Miał poważną minę i serce ze złota - tak nowy arcybiskup stolicy Argentyny wspomina swego poprzednika w wypowiedzi przytoczonej przez lokalne oraz włoskie media. - Franciszek powiedział mi, że bardzo wesoło jest być papieżem. Jest wiele problemów, jak we wszystkich rodzinach, ale są też ludzie, którzy pomagają - tak arcybiskup Mario Aurelio Poli podczas rozmowy z argentyńskimi dziennikarzami wspominał swe dwa niedawne spotkania z papieżem. Franciszek "nie traci dobrego humoru" - zapewnił. Następnie wyznał, że pytał papieża, dlaczego w przeciwieństwie do swych poprzedników nie zamieszkał w Pałacu Apostolskim. Według jego relacji papież Bergoglio odpowiedział żartobliwie: "Tam? Żeby mnie okradziono? Nie!". Metropolita dodał: "Żartujemy sobie z niego. Pytamy: w Buenos Aires ani jednego uśmiechu, a tu jesteś wesoły jak skowronek, dlaczego?". Papież według słów swego następcy w stolicy Argentyny odpowiedział: "To owoc Ducha Świętego". Jesteś świadkiem ważnych zdarzeń lub ciekawych sytuacji? Masz wyczucie chwili i zmysł reporterski? Zrób zdjęcia i przyślij je do nas! Może to Twoja fotografia zostanie wybrana jako zdjęcie miesiąca