Kosmiczny kamień trafił w naszą planetę 6 lutego. Było to z dala od wybrzeży Brazylii i nikt tego nie zauważył. Meteoroid spłonął na wysokości około trzydziestu kilometrów. NASA dopiero teraz upubliczniła najnowsze dane. Według szacunków, wydzielona energię miała siłę eksplozji trzynastu tysięcy ton trotylu; meteor nad Czelabińskiem był kilkadziesiąt razy potężniejszy. Pomiary wskazują, że co roku około trzydziestu małych asteroid wlatuje w ziemską atmosferę; większość wpada do oceanów.