Według niego podczas 30-minutowej rozmowy Merkel "jednoznacznie potępiła" uznanie przez Moskwę niepodległości Abchazji i Osetii Południowej. - Krok Rosji jest sprzeczny z prawem międzynarodowym, w tym zasadą integralności terytorialnej, jak również z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wiosną została poparta także przez Rosję - powiedział Wilhelm. Niemiecka kanclerz po raz kolejny wezwała Kreml do natychmiastowej realizacji sześciopunktowego planu pokojowego i wycofania wojsk z terenów Gruzji. - Kanclerz uważa, że obecność rosyjskich żołnierzy na gruzińskim terytorium poza Osetią Płd. i Abchazją, np. w porcie Poti, jest poważnym naruszeniem planu - powiedział Wilhelm. Rzecznik poinformował także, że w środę rząd w Berlinie postanowił wysłać do Gruzji dodatkowych 15 wojskowych obserwatorów OBWE, którzy nadzorują zawieszenie broni w rejonie konfliktu. Dwóch z nich już dotarło do Gruzji. Uczestniczący w misji żołnierze Bundeswehry będą umundurowani, lecz nie uzbrojeni. W zeszłym tygodniu OBWE zdecydowała o zwiększeniu liczącej obecnie 200 osób misji obserwatorów w Gruzji o 100 osób. Wilhelm potwierdził także w środę, że pomimo eskalacji konfliktu na Kaukazie 2 października tego roku w Sankt Petersburgu odbędą się rosyjsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Z kolei już w pierwszych dniach września do Rosji i na Ukrainę zamierza udać się delegacja komisji spraw zagranicznych Bundestagu.