- Nie stawiamy końcowej kropki - oświadczyła Merkel w cotygodniowym przesłaniu do obywateli opublikowanym w sobotę na jej stronie internetowej. - Niemcy poczuwają się do odpowiedzialności, by być czujnymi, wrażliwymi i wiedzieć, co wyrządzili innym w czasach narodowego socjalizmu i jakie długotrwałe zranienia i lęki są nadal żywe w innych krajach - podkreśliła szefowa niemieckiego rządu. Dobrze to rozumiem, dlatego nie może być końcowej kropki - zapewniła, dodając, że musi, o tym wiedzieć także młode pokolenie Niemców. Merkel podkreśliła znaczenie swej wizyty w Rosji zaplanowanej na 10 maja. - Pomiędzy nami a Rosją istnieją obecnie bardzo głębokie różnice zdań dotyczące wydarzeń na Ukrainie. Pomimo to przywiązuję duże znaczenie do tego, by wspólnie z prezydentem Rosji (Władimirem Putinem) złożyć wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza (w Moskwie), aby upamiętnić w ten sposób miliony zmarłych w II wojnie światowej, za których (śmierć) odpowiedzialni są Niemcy - oświadczyła Merkel. Niemiecka kanclerz podkreśliła, że same obchody rocznic związanych z wojną nie wystarczą, lecz równie ważna jest wiedza o wydarzeniach z czasów wojny. Hasło "Nigdy więcej" oznacza, że nasze ideały i wartości powinny obowiązywać w życiu codziennym - zaznaczyła Merkel. - To hańba, że nie istnieje żadna instytucja żydowska, która nie jest chroniona przez policjantów, a dotyczy to zarówno miejsc pamięci, jak i przedszkoli czy szkół - oceniła. Według Merkel "to nie jest w porządku, że ludzie myślący inaczej lub inaczej wyglądający narażeni są na rasizm i ekstremizm". Nigdy więcej oznacza zwalczanie "w zarodku" negatywnych zjawisk - dodała szefowa niemieckiego rządu. W niedzielę Merkel weźmie udział w obchodach 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Dachau pod Monachium. 8 maja będzie uczestniczyła w uroczystym posiedzeniu Bundestagu z okazji zakończenia II wojny światowej, a swa dni później uda się do Moskwy. Z Berlina Jacek Lepiarz