Podczas uroczystego powitania Kopacz zdawała się nie reagować na "znaki" dawane przez Merkel, aby zmieniła kierunek marszu. Gdy subtelne gesty nie zdały się na nic, kanclerz użyła siły i stanowczo pociągnęła panią premier za rękę. Dopiero wtedy ta odwróciła się we właściwą stronę, a uroczystość potoczyła się dalej bez zakłóceń.