"Powołałam Karla-Theodora zu Guttenberga na stanowisko ministra obrony, a nie doradcy naukowego, docenta czy posiadacza tytułu doktorskiego. Pracę ministra obrony wykonuje on doskonale. To dla mnie się liczy" - powiedziała Merkel na poniedziałkowej konferencji prasowej w Berlinie. W jej ocenie Guttenberg odnosi sukcesy jako szef resortu obrony, m.in. odważnie realizując reformę Bundeswehry. "Ma on w tej sprawie moje poparcie" - powiedziała Merkel. Przypomniała też, że sam Guttenberg przyznał w miniony piątek, iż jego rozprawa doktorska zawiera błędy oraz wyraził gotowość do współpracy z Uniwersytetem w Bayreuth, który bada zarzuty wobec ministra. Dlatego nie należy mu zarzucać, iż stracił wiarygodność - oceniła Merkel. Jak poinformował w poniedziałek dziennik "Sueddeutsche Zeitung" Guttenberg rozważał podanie się do dymisji. Potwierdził to pośrednio szef bawarskiej chadecji CSU Horst Seehofer, mówiąc: "Poradziłem mu, by to wytrzymał". Rzecznik resortu obrony oświadczył jednak w poniedziałek, że minister nie myślał o dymisji. W zeszłym tygodniu "SZ" ujawniła, że Guttenberg wykorzystał w swojej pracy doktorskiej z 2007 roku dosłowne fragmenty tekstu z innych publikacji, nie podając źródła ich pochodzenia. Według mediów do poniedziałku wskazano około 180 budzących wątpliwości fragmentów rozprawy doktorskiej ministra. Guttenberg oświadczył, że do czasu wyjaśnienia zarzutów przez uczelnię w Bayreuth nie będzie używał tytułu doktorskiego.