Wypowiedź Merkel zamieszcza dzisiejszy dziennik regionalny "Passauer Neue Presse". - Kiedy przedstawiciel państwa, ale także kiedy inne osoby są obiektem agresji ze strony skrajnej prawicy, jest to atak na nas wszystkich - stwierdziła kanclerz. Dodała, że władze federalne i związkowe w Niemczech powinny prowadzić zdecydowaną walkę ze strukturami skrajnej prawicy. Przed kilkoma dniami szef policji w Pasawie w Bawarii, znany ze zwalczania ekstremistycznych grup, został ciężko raniony nożem przed własnym domem. Po ataku na nowo rozgorzała w Niemczech dyskusja o możliwej delegalizacji skrajnie-prawicowej Narodowo- Demokratycznej Partii Niemiec (NPD). Minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble powiedział w piątek w telewizji ZDF, że władze "będą działać", gdy będą pewne, że jest wystarczająco dużo elementów, by przeprowadzenie zakazu działalności NPD się powiodło. Do delegalizacji NPD niemieccy politycy głównych ugrupowań bezskutecznie usiłują doprowadzić od kilku lat. W 2003 roku Federalny Trybunał Konstytucyjny oddalił wniosek w tej sprawie, gdy okazało się, że część materiału dowodowego przeciwko NPD pochodziła od działających w partii informatorów Urzędu Ochrony Konstytucji.