Jak podkreśla agencja Associated Press - decyzja ta otwiera debatę publiczną nad zmianą restrykcyjnych przepisów dotyczących legalizacji marihuany w Meksyku, który w ostatnich latach bardzo ucierpiał wskutek wojny z kartelami narkotykowymi. W ciągu ostatniej dekady w Meksyku zginęło ponad 100 tys. osób, a 25 tys. uznanych zostało za zaginionych. Prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto, który sceptycznie odnosi się do liberalizacji prawa narkotykowego, stwierdził, że wyrok ten otwiera debatę na temat najlepszych przepisów, hamujących konsumpcję narkotyków w kraju. Debata publiczna w Meksyku dotycząca legalizacji marihuany rozgorzała na nowo w związku z przypadkiem 8-letniej dziewczynki chorej na padaczkę, która jako pierwsza w kraju leczona była za pomocą tzw. medycznej marihuany. Meksykański sąd w sierpniu przyznał prawo do celowego importu tego narkotyku rodzinie dziewczynki i do podawania jej leczniczych konopi. Marihuana, wraz z kokainą, heroiną i metamfetaminą jest głównym źródłem dochodów dla karteli narkotykowych, które - według władz Meksyku - generują miliardy dolarów zysku rocznie. Jak zauważa AP, liberalizacja marihuany zarówno w Ameryce Północnej, jak i Południowej zyskuje wielu zwolenników. Jak do tej pory w USA stany: Alaska, Kolorado, Waszyngton i Oregon zalegalizowały marihuanę dla dorosłych. Z kolei nowy premier Kanady Justin Trudeau i jego Partia Liberalna obiecali w kampanii wyborczej legalizację marihuany. Legalizacja medycznego użycia marihuany jest obecnie przedmiotem dyskusji w Kolumbii, Meksyku, Brazylii i Chile.