Wczoraj o świcie grupa około 50 uzbrojonych mężczyzn ubranych w policyjne uniformy ostrzelała w Petatlan ranczo Rogaciano Alby Alvareza, przewodniczącego Regionalnego Związku Ranczerów Stanu Guerrero (UGREG). Napastnicy zabili dziewięć osób, a pięć kolejnych ranili, jednak Alby w chwili ataku na ranczo nie było - powiedział szef lokalnej policji Miguel Donatelo. W sobotę ośmiu uzbrojonych w karabiny AK-47 napastników zaatakowało grupę hodowców bydła przed wejściem do hotelu w Iguali, dokąd wracali po prowadzonym przez Albę spotkaniu UGREG w pobliskiej restauracji. Zginęło tam siedmiu ranczerów, a ośmiu zostało rannych. Policji nie udało się dotychczas nikogo w związku z atakami zatrzymać, ani ustalić motywu tych napaści. Zamach na Albę zorganizowano również w ubiegłym roku. Jak podaje meksykański dziennik La Jornada, może się to wiązać z wysuwanymi przez Meksykańską Ligę na rzecz Obrony Praw Człowieka zarzutami, jakoby był on zamieszany w zabójstwa aktywistów ekologicznych w Guerrero.