Dwie ciężarówki zostały zatrzymane o świcie w stanie Tamaulipas, w punkcie kontrolnym graniczącym z Teksasem. Przemyt ludzi został wykryty dzięki skanerom - 198 migrantów z Gwatemali, Hondurasu i Salwadoru ukrywało się w przyczepach, w których nie było odpowiedniej wentylacji, żywności i wody, a poruszanie się było uniemożliwione. "Podróżowali w opłakanych warunkach" - czytamy w oświadczeniu. Trzy osoby zostały aresztowane, postawiono im zarzut handlu ludźmi. W odrębnym oświadczeniu wydanym przez miejscowe władze opisano podobną sytuację, która miała miejsce w piątek po południu w stanie Veracruz - znaleziono tam ciężarówkę przewożącą 102 osoby pochodzące z Ameryki Środkowej. Wszyscy "wykazywali oznaki odwodnienia i podduszenia", a ich życie było zagrożone. Wśród migrantów było wiele dzieci. Również w sobotę meksykańska marynarka wojenna poinformowała, że straż przybrzeżna uratowała siedmiu Kubańczyków z prowizorycznej tratwy, która dryfowała w piątek w odległości ok. 240 km na północny wschód od półwyspu Jukatan. Tratwa zbudowana była plastiku i pianki przymocowanych do drewnianych bali; wyposażona była w prowizoryczny żagiel. Uratowani Kubańczycy są w dobrym stanie zdrowia.