Wraz z "Bokserem", którego nazwisko brzmi Juan Miguel Valle Beltran, wojsko aresztowało w trakcie operacji 13 jego podwładnych. Wojsko otoczyło gangsterów na przedmieściu nadmorskiego miasta Playas de Rosarito, zabijając jednego z nich. Gang był na usługach wielkiego meksykańskiego koncernu narkotykowego Sinaloa, trudniącego się głównie przemytem kokainy i opium do Stanów Zjednoczonych. Zastępca stanowego sekretarza stanu do spraw bezpieczeństwa w meksykańskim stanie Dolna Kalifornia Julian Leyzaola powiedział dziennikarzom, że gang, któremu przewodził "Bokser", specjalizował się w eliminowaniu "żołnierzy" rywalizujących z Sinaloa karteli narkotykowych. Obcinali oni głowy swym ofiarom. Ich ciała wieszali dla postrachu na mostach. To była "wizytówka" tej bandy. W jednej z kryjówek ujętych gangsterów, znajdującej się 105 km na północny wschód od słynnego nadmorskiego kurortu Acapulco, wojsko znalazło 245 kilogramów opium o wartości rynkowej 12 milionów dolarów.