W Ciudad Juarez, mieście na granicy meksykańsko-amerykańskiej, w walkach śmierć poniosło 15 osób. Wśród nich jest żołnierz USA, który stracił życie wraz z pięcioma innymi ludźmi w jednym z miejskich barów; według policji nad ranem kilka zamaskowanych osób weszło do lokalu, po czym wybuchła strzelanina. Krwawa wojna o kontrolę nad szlakami przemytu narkotyków koncentruje się wzdłuż granicy z USA, między Kalifornią a Teksasem. W przygranicznym Ciudad Juarez zanotowało w tym roku już co najmniej 2 tys. ofiar śmiertelnych tego konfliktu.