Reuters podał, powołując się na właściciela kopalni firmę Altos Hornos de Mexico (AHMSA), że do piątkowej eksplozji doszło w rezultacie zapalenia się dużej ilości metanu, co spowodowało osunięcie się 100 ton węgla. Łącznie z kopalni ewakuowano po wybuchu 300 osób. Przedstawiciel lokalnych władz bezpieczeństwa Jose Luis Mora zapewnił, że ekipy ratunkowe podejmują wysiłki w celu zlokalizowania poszukiwanych pięciu górników. - Jesteśmy zdeterminowani, by ich uratować - powiedział. W ubiegłym tygodniu w wybuchu w małej kopalni na północy Meksyku zginęło siedmiu górników. Był to najpoważniejszy wypadek w małych meksykańskich kopalniach, gdzie przepisy bezpieczeństwa nie zawsze są przestrzegane. Od ponad stu lat ludzie na terenie graniczącego z USA stanu Coahuila wydobywają węgiel z małych, w większości niezabezpieczonych szybów. W roku 2006 wybuch metanu w znacznie większej kopalni Piedras Negras zabił 65 górników.