Jak podano w czwartek w stolicy, od piątku zawieszone zostały zajęcia w szkołach w centralnych prowincjach. Minister zdrowia Jose Angel Cordoba zakomunikował, że czasowo pozamykane zostały szkoły i uniwersytet w mieście Meksyk oraz w przylegających do stołecznego regionu prowincjach. - Mamy do czynienia z nowym wirusem grypy, powodującym epidemię - powiedział minister, zastrzegając iż sytuacja znajduje się pod kontrolą władz. W szpitalach w stolicy pozostaje 79 osób, zaatakowanych przez wirusa, powodującego przede wszystkim ostre zapalenie górnych dróg oddechowych. Władze Kanady ostrzegły już lekarzy, by zwracali uwagę na pacjentów, którzy odwiedzali niedawno Meksyk a uskarżają się na dolegliwości grypowe. Co roku grypa zabija na świecie 250-500 tysięcy ludzi. Doniesienia o nowym szczepie wirusa grypy zbiegły się w czasie z doniesieniami amerykańskiego resortu zdrowia także na temat nowego szczepu wirusa grypy, jaki pojawił się w ostatnim czasie w Teksasie i Kalifornii. W obu tych amerykańskich stanach u siedmiu osób zdiagnozowano wirusa, będącego połączeniem wirusa świńskiej, ptasiej i ludzkiej grypy. Wirus, którego budowa wywołała zaniepokojenie epidemiologów, badany jest obecnie przez naukowców amerykańskich. Nie udało się jak do tej pory ustalić związku między tymi przypadkami a grypą w Meksyku.