"Rozstałem się z partiami, które tworzą Ruch Postępowy" - oświadczył Obrador w czasie wiecu w stolicy kraju. "To nie rozłam, odchodzę w dobrych stosunkach" - dodał. Jak zapewnił poświęci się zmienianiu kraju w szeregach nowego ugrupowania nazwanego Morena. Nie zostało ono jeszcze zarejestrowane, ale analitycy przewidują, że co najmniej 15 członków Izby Deputowanych i 2-3 senatorów przyłączy się do jego ruchu. 58-letni Obrador oskarżał zwycięzcę wyborów prezydenckich z 1 lipca Enrique Pena Nieto i jego Partię Rewolucyjno-Instytucjonalną (PRI) o kupowanie głosów i nielegalne finansowanie kampanii wyborczej. W połowie lipca złożył wniosek o unieważnienie wyborów, ale trybunał wyborczy go odrzucił. Pena Nieto wstąpi na urząd 1. grudnia. Lopez Obrador wezwał swych zwolenników zgromadzonych w centrum miasta Meksyk do akcji "pokojowego oporu" i po raz kolejny odmówił uznania swego rywala za prawowitego prezydenta.