"Mediuj we własnej wojnie". Trump nie chce pomocy Putina
- Zrób mi przysługę, mediuj we własnej wojnie - powiedział Donald Trump w rozmowie z Władimirem Putinem. Prezydent USA doradził rosyjskiemu przywódcy, aby ten najpierw zajął się konfliktem w Ukrainie, a dopiero później "martwił się" napięciami na linii Izrael-Iran. Teraz do sprawy odnosi się Kreml twierdząc, że takiej rozmowy w ogóle nie było.

Donald Trump powiedział w niedzielę, że Iran i Izrael powinny zawrzeć porozumienie. Podał przykład Indii i Pakistanu, sugerując, że on się przyczynił do zawarcia rozejmu. Stwierdził, że może tego dokonać na Bliskim Wschodzie, a pomóc miałby Władimir Putin.
Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem
Prezydent USA zasugerował, że on sam byłby otwarty na mediację rosyjskiego lidera. Kilkadziesiąt godzin później nie był już tak pozytywnie nastawiony. W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że rozmawiał z Władimirem Putinem, który zaproponował pomoc w rozwiązaniu konfliktu.
- On faktycznie zaoferował pomoc w mediacji. Odpowiedziałem: "Zrób mi przysługę, mediuj we własnej wojnie". Powiedziałem: "Władimirze, najpierw mediujmy z Rosją, możesz martwić się tym (Izraelem) później" - mówił Trump w rozmowie z dziennikarzami w Białym Domu.
Prezydent wyraził również przekonanie, że wojna w Ukrainie "zakończy się sukcesem". Kilka godzin po tym wystąpieniu zareagował Kreml.
- Oświadczenie prezydenta USA Donalda Trumpa o wczorajszej rozmowie z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem jest metaforyczne (...). Życie jest teraz tak pełne wydarzeń, że (pewnie doszło) do retrospekcji kilku dni na wczoraj- stwierdził Dmitrij Pieskow.
Izrael zaatakował Iran. Władimir Putin potępił konflikt
Po tym, jak Izrael zaatakował Iran, Władimir Putin przeprowadził rozmowy telefoniczne z przywódcami obydwu państw. W komunikacie wydanym przez Kreml zaznaczono, że Putin złożył prezydentowi Iranu Masudowi Pezeszkianowi kondolencje z powodu śmierci wielu osób, w tym także cywilów.
W komunikacie czytamy także, że Moskwa "w pełni poparła wysiłki na rzecz pokojowego rozwiązania sytuacji wokół irańskiego programu nuklearnego i przedstawiła konkretne inicjatywy mające na celu znalezienie wzajemnie akceptowalnych porozumień".
Ponadto Rosja podkreśliła również, że "nadal będzie przyczyniać się do deeskalacji konfliktu między Iranem a Izraelem".
Putin rozmawiał telefonicznie także z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu. Rosyjski przywódca miał podkreślić znaczenie powrotu do negocjacji i "rozwiązania wszystkich kwestii związanych z irańskim programem nuklearnym wyłącznie środkami politycznymi i dyplomatycznymi".
W komunikacie Kremla nadmieniono, że prezydent Rosji "wyraził gotowość do świadczenia usług mediacyjnych", aby nie doszło do dalszej eskalacji.