Dziennikarze ustalili, że Petro Poroszenko nie przekazał, jak mówił jeszcze w styczniu, zarządzania swoim majątkiem funduszowi powierniczemu, w którym nie miałby wpływu na los swoich przedsiębiorstw (tzw. blind trust). Oficjalnie przedstawiciele Administracji Prezydenta odpowiadają, że dopiero trwają przygotowania do takiego kroku. Nie są jednak w stanie wskazać funduszu, z którym szef państwa jakoby podpisał umowę. Za to Petro Poroszenko, według ukraińskich dziennikarzy śledczych, założył, już po rewolucji godności w 2014 roku, kilka firm w rajach podatkowych, których łańcuszek miał służyć do zarządzania europejskim oddziałem firmy cukierniczej Roshen z siedzibą w Holandii. Reportaż w Telewizji Obywatelskiej zatytułowano "Podwójne życie prezydenta". Materiały śledcze poświęcone biznesowi Petra Poroszenki były przeplatane zdjęciami z frontu na wschodzie Ukrainy. Firmy w rajach podatkowych były zakładane w czasie największego nasilenia walk w Zagłębiu Donieckim.