Według informacji przekazanych przez przedstawiciela Prokuratury Federalnej, w trakcie planowanego zamachu stanu w RFN członkowie tej formacji mieli dokonywać "aresztowań i egzekucji", a "konkretne przygotowania" zostały już poczynione na terenie Saksonii, Turyngii i Badenii-Wirtembergii. Zagrożenie traktowane poważnie - Nawet jeśli nic nie wskazuje na to, by zbliżała się próba zamachu stanu, to zagrożenie należy traktować poważnie ze względu na brutalny charakter zaangażowanych osób - podkreślił rzecznik ds. polityki prawnej Guenter Krings (CDU). Katrin Helling-Plahr (FDP) dodała, że sprawa jest "przerażająca" zarówno pod względem liczby zaangażowanych osób, jak i zasobów finansowych grupy. Podczas środowego przeszukania znaleziono ponad 400 tys. euro w gotówce oraz w złotych i srebrnych monetach. W jednej ze skrytek ujawniono także sztabki złota o wartości 6 mln euro. "Spiskowcy w celu bezpiecznej komunikacji w swoim wewnętrznym kręgu używali telefonu satelitarnego. Przechwycona przez służby bezpieczeństwa komunikacja dotyczyła dostępu do Bundestagu" - dowiaduje się "SZ". Zatrzymanie byłego pułkownika jednostki specjalnej W przyszłym tygodniu ma zostać podjęta decyzja w sprawie ekstradycji 64-letniego byłego niemieckiego oficera, który został zatrzymany w rejonie Perugii w środkowych Włoszech. "W pokoju hotelowym byłego pułkownika jednostki specjalnej Bundeswehry policja znalazła 'różne materiały, które można powiązać z antypaństwową działalnością organizacji terrorystycznej" - dodaje "SZ". Śledczy poinformowali także, że liczba osób, z którymi kontaktowali się Obywatele Rzeszy, jest "trzycyfrowa". Z osobami tymi zawarto "umowy o zachowaniu poufności". Teraz sygnatariuszom tych porozumień grożą "znaczne sankcje". Wśród aresztowanych była posłanka Jak podkreślili członkowie komisji prawnej Bundestagu, niepokojąca jest obecność wśród aresztowanych byłej posłanki do parlamentu z ramienia AfD, a także członków Bundeswehry i policjantów. "Podczas poszukiwań u jednego z podejrzanych znaleziono listę znanych osób, w tym polityków. Nadal nie jest jasne, do czego służyć miała ta lista" - dowiaduje się "SZ". Jak poinformował Misbah Khan (Zieloni), na liście tej znalazło się dwóch polityków Unii: szef chadeków Friedrich Merz (CDU) i były premier Nadrenii Północnej-Westfalii Armin Laschet (CDU). "Pokazuje to, że niebezpieczeństwo ze strony prawicy dotyczyć może również Unii" - dodał Khan.