Jak ustalili dziennikarze telewizji NDR i gazety "Sueddeutsche Zeitung", brytyjskie służby miały gromadzić informacje z głównego światłowodu, którym odbywa się komunikacja między Niemcami a Stanami Zjednoczonymi. Podwodny kabel światłowodowy biegnie bowiem częściowo przez terytorium Wielkiej Brytanii. W ten sposób Brytyjczycy mogli kontrolować treść wychodzącej z Niemiec korespondencji elektronicznej i rozmów telefonicznych. Każdego dnia mieli dostęp do ponad 20 tys. terabajtów danych. Wszystko odbywało się w ramach akcji o kryptonimie "Tempora", o której już w ubiegłym tygodniu informowała brytyjska prasa. Dziennik "The Guardian" podawał, że "Tempora" działa na jeszcze większą skalę niż amerykański system PRISM, ujawniony przez Edwarda Snowdena.