Wprawdzie księżna Kate i książę William nie wypowiadają się na temat płci dziecka, które ma przyjść na świat w lipcu, ale księciu Harry'emu trudno utrzymać sprawę w tajemnicy, ponieważ - jak pisze gazeta - "rozpiera go duma z powodu tego, że będzie miał bratanka"."Cała rodzina jest tym podekscytowana. Kate zresztą zawsze chciała chłopca. Wszyscy ciężko pracują nad imieniem, które już wybrali. Nikomu jednak nie zdradzili" - cytuje tabloid niewymienionego z nazwiska przyjaciela księcia Harry'ego. Inną oznaką wskazującą na płeć męską jest niebieski kolor dziecięcego wózka, który ostatnio kupiła 31-letnia księżna Kate. Niebieski to w Wielkiej Brytanii kolor dla chłopców, dla dziewczynek zastrzeżony jest różowy. W tych dwóch barwach sprzedawane są dziecięce wyprawki. Także księżniczka Eugenia (wnuczka Elżbiety II, córka księcia Andrzeja) miała w rozmowie z przyjaciółmi sugerować, że księżna Kate urodzi chłopca. W marcu w czasie spotkania z mieszkańcami Grimsby księżna Kate prawie wyjawiła, że spodziewa się córki, ale się zreflektowała i powiedziała, że nie zna płci dziecka. Potem dała do zrozumienia, że zna, ale nie powie. Jak dotąd nie wiadomo, w którym szpitalu dziecko przyjdzie na świat. Najczęściej mówi się o szpitalu St Mary's w londyńskiej dzielnicy Paddington, gdzie urodził się książę William lub o szpitalu Royal Berkshire w pobliżu Reading, w pobliżu miejsca, gdzie mieszkają rodzice księżnej i ona sama przyszła na świat. Bukmacherzy firmy Ladbrokes wyceniają szanse urodzin dziewczynki na 1:3, a chłopca na 5:2. Przyjmowane są zakłady na imię dziecka i datę urodzin.