"Media od pierwszego dnia (prezydentury Trumpa) mówią o delegitymizacji wyboru" nowego prezydenta - mówił Priebus w programie telewizji Fox News. Podkreślał, że nowy prezydent pada ofiarą ataków oraz przekonywał, że gabinet Trumpa nie będzie wobec tego obojętny. W sobotę także sam prezydent oskarżał media o celowe pomniejszanie znaczenia jego inauguracji. Podczas sobotniego przemówienia w siedzibie CIA w Langley w stanie Wirginia Trump ocenił, że to media ponoszą odpowiedzialność za przedstawienie skrzywionego obrazu rzeczywistości i twierdzenie, że ludzi na inauguracji było mniej. W podobnym tonie w sobotę na konferencji prasowej wypowiadał się również rzecznik Białego Domu Sean Spicer. Jego zdaniem podawano zaniżone szacunki liczby uczestników oraz celowo kadrowano obrazy z uroczystości tak, by pokazać, że było na niej mniej ludzi niż w rzeczywistości. Zarzucił również środowisku dziennikarskiemu przyczynianie się do podziałów społecznych poprzez wprowadzanie fałszywej narracji.