Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę prezydent Władimir Putin często krytykował Zachód, w tym kulturę i styl życia. Szczególnie atakował Rosjan, korzystających z dóbr Zachodu. Jak się okazuje, należy do nich jego najmłodsza córka Katerina Tichonowa, była tancerka akrobatyczna. "iStories" i "Der Spiegel" donoszą, że Tichonowa pomiędzy 2017 a 2019 rokiem latała do Monachium (południowe Niemcy - red.) ponad 50 razy. Wynika tak z wykazów lotów będących w posiadaniu obu redakcji. Córka Putina korzystała z lotów czarterowych, podróżując w towarzystwie prezydenckiej ochrony. Ukrywana wnuczka Putina Jak podają media, pośród dokumentów powiązanych z lotami, znajdował się paszport dwuletniej dziewczynki. Należał rzekomo do nieznanej dotychczas wnuczki Władimira Putina. Dziennikarze dotarli także do paszportu Igora Zełenskiego. Były rosyjski baletmistrz i dyrektor Bawarskiego Baletu Państwowego również uczestniczył we wspomnianych lotach. Według raportu Igor Zełenski jest prawdopodobnie partnerem Kateriny Tichonowej i ojcem ich córki. Niespokrewniony z prezydentem Ukrainy Igor Zełenski to były tancerz. Od 2016 roku był dyrektorem artystycznym Bawarskiego Baletu Państwowego. Zrezygnował z posady 4 kwietnia br. Jest natomiast ciągle członkiem rady nadzorczej Rosyjskiej Narodowej Fundacji Dziedzictwa Kulturowego. Fundacja zajmuje się obecnie m.in. budową centrum artystycznego na Krymie. Nieznane miejsce pobytu Jak donosi nieznane źródło cytowane przez "Der Spiegel", jest "wielce prawdopodobne, że Zełenski jest partnerem córki Putina". Media nie podają imienia urodzonego w 2017 roku dziecka pary. Donoszą jednak, że odojcowskie imię (nazwa osobowa w krajach słowiańskich, tworzona od imienia ojca, stosowana urzędowo w niektórych państwach - red.) dziewczynki to Igorevna. Tichonowa nie odpowiedziała na pytania zadane jej przez tygodnik "Der Spiegel". Nie wiadomo również, gdzie ona i jej rzekomy partner Igor Zełenski, znajdują się obecnie.