"Rozporządzenie, które zostało przyjęte w grudniu ubiegłego roku, pozwala UE zawiesić płatności z budżetu UE na rzecz państw członkowskich, w których praworządność jest zagrożona. Pismo przewodniczącego do służb prawnych Parlamentu pojawia się po głosowaniu w parlamentarnej komisji spraw prawnych, w którym zalecono wszczęcie postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Większość przywódców grup politycznych na dzisiejszej Konferencji Przewodniczących poparła tę akcję" - przekazał w oświadczeniu szef PE. "Państwa członkowskie UE, które naruszają praworządność, nie powinny otrzymywać środków unijnych. W ubiegłym roku Parlament ciężko walczył o mechanizm, który to zapewni. Jednak do tej pory Komisja Europejska niechętnie z niego korzystała. Unia Europejska jest wspólnotą zbudowaną na zasadach demokracji i praworządności. Jeśli są one zagrożone w państwie członkowskim, UE musi działać w celu ich ochrony. Dlatego poprosiłem nasze służby prawne o przygotowanie pozwu przeciwko Komisji, aby zapewnić właściwe egzekwowanie przepisów UE" - powiedział Sassoli cytowany w komunikacie. Europarlament wezwał KE do uruchomienia mechanizmu W lipcu europarlament wezwał KE do uruchomienia mechanizmu. Zagroził, że jeśli KE tego nie zrobi, może wnieść sprawę przeciwko niej do TSUE za bezczynność.Mechanizm zakłada, że Bruksela może zamrozić środki unijne dla kraju członkowskiego, jeśli stwierdzi, że istnieje ryzyko ich niewłaściwego wykorzystania, np. defraudacji.PE przyjął w lipcu rezolucję wzywającą KE do szybkiego zbadania wszelkich potencjalnych naruszeń zasad praworządności, które mogą mieć poważny wpływ na należyte zarządzanie finansami z budżetu UE.W rezolucji, uchwalonej na sesji plenarnej 529 głosami "za" przy 150 głosach przeciw i 14 wstrzymujących się, europosłowie wyrazili ubolewanie, że KE postanowiła zastosować się do konkluzji Rady Europejskiej z grudnia 2020 roku i opóźnić stosowanie rozporządzenia w sprawie systemu warunkowości budżetu UE poprzez opracowanie wytycznych dotyczących jego stosowania. Zdaniem eurodeputowanych wytyczne te nie są potrzebne i PE musi kontynuować przygotowania do pozwania KE za "zaniechanie działania".Europosłowie wezwali też KE do szybkiego zbadania wszelkich potencjalnych naruszeń zasad praworządności, "które mają lub mogą mieć poważny wpływ na należyte zarządzanie finansami z budżetu Unii", zaznaczając, że "sytuacja w niektórych państwach członkowskich już teraz uzasadnia podjęcie natychmiastowych działań".Rozporządzenie w sprawie uwarunkowań dotyczących praworządności, mające na celu ochronę funduszy UE przed ich ewentualnym niewłaściwym wykorzystaniem, weszło w życie 1 stycznia 2021 roku. W ramach nowych przepisów nie zaproponowano jednak żadnych instrumentów.Rada Europejska zwróciła się do KE o opóźnienie ich stosowania do czasu opracowania szczegółowych wytycznych w tej kwestii. Na tym tle doszło do sporu między KE a europarlamentem.