Republikański kandydat do Białego Domu, senator John McCain ogłosił w piątek wybór gubernator Alaski Sary Palin jako swojej kandydatki na wiceprezydenta. Jest ona pierwszą kobietą wysuniętą przez Partię Republikańską na to stanowisko. Zaskakujący wybór McCaina - jak się zgodnie komentuje - podyktowany był przede wszystkim chęcią odebrania Demokratom części ich elektoratu, zwłaszcza tych zwolenników Hillary Clinton, którzy nie są zadowoleni z nominacji prezydenckiej Baracka Obamy. Według najnowszego sondażu Instytutu Gallupa, Obamę popiera obecnie 49 procent Amerykanów, podczas gdy McCaina - 41 procent. Przewaga demokratycznego kandydata urosła po zakończonej w czwartek wieczorem konwencji tej partii, co jest normalnym zjawiskiem w amerykańskich wyborach. Mało znana na arenie krajowej Palin ma reputację reformatorki i polityka potrafiącego przeciwstawić się własnej partii i potężnym lobbies - podobnie jak McCain. Ma jednocześnie pełne zaufanie religijnych konserwatystów w GOP, m.in. ze względu na swój zdecydowany sprzeciw wobec aborcji. Najmłodsze dziecko Palin ma zespół Downa. Testy wykazały to jeszcze przed jego urodzeniem i Palin nie chciała mimo to przerwać ciąży. - Z dumą zawiadamiam, że zdecydowałem się na wybór kogoś, kto umie wystąpić przeciwko specjalnym interesom, kto ma doświadczenie sprawowania władzy wykonawczej i kto potrafi współpracować z opozycją - powiedział McCain, przedstawiając Palin na wiecu w Dayton w stanie Ohio. Scharakteryzował ją jako polityka wykazującego "ducha walki i zdolnego do głębokiego współczucia". Podkreślił, że pochodzi ona ze skromnej rodziny - ojciec był nauczycielem w szkole podstawowej, matka sekretarką w szkole - i że sama należała do związków zawodowych. Palin była działaczką społeczną, zanim wybrano ja najpierw na burmistrza, a potem gubernatora Alaski. McCain przypomniał następnie, że w tym roku przypada 80. rocznica przyznania kobietom prawa do głosowania. Powiedział też, że Palin to przykład kobiety wyemancypowanej, która zrobiła wielką karierę zawodową i jest jednocześnie "oddaną żoną i matką". Mąż Sary Palin, Todd, jest biznesmenem i menedżerem w przedsiębiorstwie naftowym na Alasce. Mają pięcioro dzieci. - Sarah ma wytrwałość, uczciwość i poczucie obowiązku wobec wspólnego dobra, czyli dokładnie to, czego dzisiaj potrzebujemy, aby walczyć z lobbies w Waszyngtonie, które stawiają swoje interesy przed interesami kraju - powiedział McCain. Przemawiając po nim, Palin podziękowała za okazane zaufanie i obiecała, że go nie zawiedzie. Przedstawiła swojego męża, wspominając, że właśnie dziś przypada 20. rocznica ich ślubu, "Mam nadzieję, że sprawiłam mu dobry prezent" - powiedziała. Oznajmiła następnie, że jej najstarszy, 18-letni syn wstąpił w tym roku do wojska, służy w piechocie i 11 września - w rocznicę ataku terrorystycznego na USA - wyjeżdża do Iraku. Zebrani odpowiedzieli burzliwą owacją i skandowaniem: "USA, USA...". Palin mówiła o swym dorobku jako gubernatora Alaski, gdzie według sondaży ma aż 80 procent poparcia. Przeprowadziła tam reformy w zakresie etyki w działalności politycznej i mianowała Demokratów do swej administracji stanowej. Występowała przeciw marnotrawnym wydatkom. Od lat popiera też zniesienie zakazu wierceń naftowych w arktycznym rezerwacie przyrody na Alasce. Na zakończenie swego wystąpienia Palin wygłosiła apologię demokratycznej senator Hillary Clinton, chwaląc jej "determinację", z jaką walczyła o nominację prezydencką. Przypomniała, że była rywalka Obamy zdobyła 18 milionów głosów w prawyborach. - Kobiety w Ameryce jeszcze walczą o rozbicie "szklanego sufitu!" - powiedziała, nawiązując do "niewidzialnych" barier stawianym płci pięknej w awansie społecznym w USA. Komentatorzy oceniają, że Palin może być poważnym atutem McCaina w staraniach o przeciągnięcie na swoją stronę wyborców niezależnych, kobiet oraz zwolenników Hillary Clinton. Zwracają jednak uwagę, że nie ma ona żadnego dorobku ani doświadczenia w sprawach międzynarodowych, co wobec podeszłego wieku senatora - w piątek skończył 72 lata - może wzbudzać obawy, czy podoła w roli prezydenta na wypadek jego nagłej ciężkiej choroby lub zgonu. Sztab Obamy w ogłoszonym w piątek oświadczeniu stwierdził, że całe doświadczenie polityczne Palin to pełnienie urzędu burmistrza 9-tysięcznego miasta i zaledwie dwuletni staż gubernatora Alaski, więc powierzenie jej ewentualnie najwyższego urzędu łączy się z wielkim ryzykiem.