Refleksje na temat pretendentów do Białego Domu zostały opublikowane we wtorek w kubańskiej prasie. 82-letni Castro napisał m.in. - nawiązując do udziału McCaina w wojnie wietnamskiej - że największe problemy naszej planety "nie zajmują wiele miejsca w umyśle (Demokraty Baracka) Obamy, ale jeszcze mniej w umyśle tego kandydata, który jako pilot wojskowy zrzucił dziesiątki ton bomb na Hanoi, bez żadnych wyrzutów sumienia". Według Castro, kandydat Republikanów jest "stary, wojowniczy, nieokrzesany, mało inteligentny i o nie najlepszym zdrowiu". Jak wyjaśnił, zacytował w ten sposób list, który kilka dni temu napisał do brazylijskiego prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy. Fidel Castro uważa też, że ponieważ Amerykanów o wiele bardziej zajmuje teraz kryzys finansowy niż wojna w Iraku, możliwe jest zwycięstwo Obamy mimo "dyskryminacji rasowej" w Stanach Zjednoczonych. Jednak w razie dojścia do głosu rasistowskich przesądów, które zdecydują o prezydenturze dla McCaina, "zwiększy się zagrożenie wojną, a widoki na postęp dla ludzi zmaleją" - ostrzegł Commandante, którego kraj został 46 lat temu objęty embargiem gospodarczym USA.