- Nie możemy wynagradzać Władimira Putina - apelował w czwartek w Senacie McCain, który wyliczył, że jeśli USA zniosą zakaz, to powiązane "z kolesiami Putina" rosyjskie przedsiębiorstwo NPO Energomasz, produkujące silniki rakietowe, zarobi w USA kolejne 300 mln dolarów. - Nie możemy ich w ten sposób wynagradzać, gdy wciąż okupują Krym, destabilizują Ukrainę, sprzedają broń Iranowi i łamią traktat z 1987 roku o likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu - podkreślił McCain. Konflikt dotyczy klauzuli przyjętej w ustawie o budżecie obronnym USA na rok 2015, która zakazuje wykorzystywania w misjach dotyczących bezpieczeństwa narodowego rosyjskich silników rakietowych, ponad te, za które już zapłacono przed rosyjską aneksją Krymu. Ale Pentagon już w maju, czyli pięć miesięcy po wejściu w życie zakazu, zwrócił się do Kongresu, by go rozluźnić. W liście do kongresmenów minister obrony Ashotn Carter wraz z szefem wywiadu USA Jamesem Clapperem pisali, że jeśli zakaz pozostanie w mocy, to USA staną przed poważnym wyzwaniem, jak kontynuować kosmiczne wojskowe i wywiadowcze misje. "Taki ruch zaszkodziłby wiarygodności Ameryki" Rosyjskie silniki RD-180 od lat sprowadza konsorcjom United Launch Alliance (ULC) powstałe w wyniku połączenia kosmicznych biznesów Boeinga i Lockheed Martina. Stosuje je jako napęd do swych rakiet, którymi wynosi na orbitę rządowe, zarówno wojskowe jak i wywiadowcze, ładunki. Zgodnie z ustawą, ULC mogłoby używać rosyjskich silników do rakiet Atlas-V do 2019 roku, ale Pentagon uważa, że USA będą potrzebować tych silników kilka lat dłużej. Nowy amerykański silnik rakietowy, nad którym pracuje ULA będzie bowiem gotowy do użycia najwcześniej w 2022 roku. Izba Reprezentantów już zgodziła się z wnioskiem Pentagonu, by zmienić ustawę, tak, by umożliwić ULC nabycie u Rosjan wszystkich 29 silników, które były wcześniej zamówione, w tym 14 za które nie zapłacono do czasu aneksji Krymu. "USA nie mogą kontynuować zakupów silników rakietowych od kolegów Putina" Senator McCain, który jest temu przeciwny apelował w czwartek do senatorów, by poparli ustawę, która ograniczy wykorzystywanie rosyjskich silników rakietowych i zakończy ich stosowanie w misjach bezpieczeństwa narodowego do 2019 roku. - Musimy pokazać przykład, eliminując naszą zależność od Rosji tak szybko jak to możliwe i zwiększając konkuruję. Czemu pomagać Władimirowi Putinowi i jego ludziom, dając im 300 mln dolarów? - apelował do senatorów. Na taką kwotę oszacował koszt dodatkowych zakupionych przez USA rakiet, jeśli Kongres zniesie zakaz. O nie znoszenie zakazu zaapelował też kilka dni temu dziennik "New York Times", przekonując w artykule redakcyjnym, że "taki ruch zaszkodziłby wiarygodności Ameryki i dałby Europejczykom powód, by znieść ich własne sankcje" wobec Rosji. Zdaniem nowojorskiego dziennika po tym, jak USA naciskały na Francję, by anulowała kontrakty na sprzedaż Rosji dwóch okrętów, USA nie mogą kontynuować zakupów silników rakietowych od kolegów Putina. Nowojorski dziennik zauważył też, że w ubiegłym miesiącu rakieta Falcon 9, innej amerykańskiej firmy kosmicznej SpaceX, została zatwierdzona przez Pentagon do wykorzystywania w kosmicznych misjach bezpieczeństwa narodowego. - Jeśli Kongres utrzyma zakaz na silniki rosyjskie, to SpaceX może okazać się przynajmniej na jakiś czas jedyną firmą, która będzie mogła oferować (wojsku) usługę wystrzeliwania satelitów - napisał "NYT".