Wśród gości w Davos są zarówno politycy, przedstawiciele świata biznesu, analitycy, dziennikarze jak i młodzi liderzy. Co roku szwajcarski kurort jest miejscem rozmów o wielkich interesach i światowej polityce. W tym roku jednak do Davos nie przyleci francuski prezydent Emmanuel Macron, który zajęty jest przetaczającymi się przez Francję protestami "żółtych kamizelek". Ze względu na rozmowy w sprawie Brexitu w Davos zabraknie też brytyjskiej premier Theresy May. Zawieszenie prac rządu i konflikt z Demokratami jest z kolei powodem nieobecności amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa. "Doskonale rozumiemy, że prezydent Trump musi pozostać w Waszyngtonie, ale cieszymy się, że Stany Zjednoczone będą reprezentowane przez kluczowych ministrów" - podkreśla jeden z organizatorów forum Borge Brende. Z Waszyngtonu do Davos przylecą m.in. sekretarz skarbu Steve Mnuchin oraz doradca prezydenta Jarred Kushner. W Szwajcarii pojawią się niemiecka kanclerz Angela Merkel, japoński premier Shinzo Abe oraz po raz pierwszy nowy, populistyczny prezydent Brazylii Jair Bolsonaro. Polskę w Davos reprezentuje prezydent Andrzej Duda, a na liście gości jest także premier Mateusz Morawiecki i przedstawiciele kilku polskich firm finansowych.