Brytyjska premier Theresa May powiedziała, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest "decydującym momentem w historii tych wysp", dodając, że "zrealizowanie interesu narodowego wymaga jedności narodowej" w tej sprawie. Szefowa rządu zobowiązała się jednocześnie do podjęcia ponadpartyjnych konsultacji z liderem opozycyjnej Partii Pracy Jeremym Corbynem; wcześniej parlament trzykrotnie odrzucił rządową propozycję porozumienia ws. opuszczenia Wspólnoty. Jak podkreśliła, "idealnym wynikiem tego procesu byłoby porozumienie się ws. podejścia do przyszłych relacji (z UE), które realizuje wynik referendum i które moglibyśmy (...) przedstawić Izbie do akceptacji, a następnie pojechać z tym na przyszłotygodniową Radę Europejską". Nowy projekt wyjścia jeszcze przed 22 maja? May dodała, że gdyby liderzy obu partii nie byli w stanie porozumieć się w tej sprawie, przedstawiliby parlamentowi szereg dostępnych opcji, z których posłowie mieliby wybrać jedną. Jak jednak zaznaczyła, inaczej niż w przeprowadzonych w ciągu ostatniego tygodnia dwóch rundach orientacyjnych głosowań, wynik takiej procedury byłby wiążący dla rządu. "Jednak aby ten proces zadziałał, potrzebujemy, aby opozycja również się na to zgodziła" - zastrzegła. Premier dodała, że następnie jej administracja przedstawi nowy projekt ustawy implementującej umowę wyjścia z UE z intencją przyjęcia jej przez parlament przed 22 maja, co pozwoliłoby na uniknięcie udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "To trudne czasy dla wszystkich, a emocje są rozbuchane po wszystkich stronach tej dyskusji. Możemy i musimy jednak doprowadzić do wypracowania kompromisów, które realizują to, za czym Brytyjczycy zagłosowali (w referendum z 2016 roku)" - podkreśliła May.