Mauro z chadeckiej, największej eurogrupy, pytany przez dziennikarzy w Mediolanie o swe szanse, przytoczył powiedzenie: "Bycie przesądnym jest znakiem głębokiej ignorancji, a z kolei kiedy się nim nie jest, przynosi to pecha". Następnie dodał: - W świetle obecnych rezultatów (wyborów do PE) rozpoczęły się negocjacje, które dotyczą przede wszystkim Europejskiej Partii Ludowej (chadecka EPL), partii o odpowiedniej większości w parlamencie. - Musi on przeanalizować nową sytuację i dać konkretne wskazówki, które dotyczyć będą 500 milionów ludzi - stwierdził Mauro, cytowany przez Ansę. O fotel przewodniczącego PE ubiegać się będzie także Jerzy Buzek (z eurogrupy EPL), który według włoskiej prasy w obecnej chwili wydaje się faworytem. Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini wyraził w poniedziałek opinię, że w sprawie kandydatury Mario Mauro należy "szukać porozumienia nie tylko z Niemcami, które nie mają swego kandydata, ale i z innymi zainteresowanymi krajami, jak Polska". - Musimy zaproponować im kompromisowe zasady do przyjęcia - oświadczył Frattini. Następnie podkreślił: "Włochy są krajem założycielem Unii i od 34 lata nie mamy przewodniczącego parlamentu".