Mauretania rozpoczęła w piątek operację wojskową przeciwko Al-Kaidzie Islamskiego Maghrebu i według źródeł w siłach bezpieczeństwa, walki wciąż toczą się w sobotę. Źródła te, cytowane przez agencję Reutera, powiedziały przy tym, że walki nie mają związku z porwaniem siedmiorga cudzoziemców, w tym pięciu obywateli Francji, do którego doszło w ostatnich dniach w północnym Nigrze. Francuskie ministerstwo spraw zagranicznych ocenia, że za porwaniem stoi Al-Kaida Islamskiego Maghrebu. Ugrupowanie to, które powstało w 2007 roku, kiedy działająca w północnej Afryce Salaficka Grupa Modlitwy i Walki ogłosiła przyłączenie się do siatki Osamy bin Ladena, zabiło w lipcu porwanego wcześniej francuskiego zakładnika, 78-letniego Michela Germaneau.