Jednym z poruszanych na szczycie tematów była polityka klimatyczna i energetyczna. - Ważna rzecz, która została wprowadzona do konkluzji z Rady Europejskiej, to kwestia uwzględnienia potrzeb narodowych. Zabezpiecza to nasze interesy. Mamy do czynienia z sytuacją odziedziczoną z przeszłości - polityka klimatyczna zmierzająca do jednostronnej redukcji emisji CO2 jest niewłaściwa. Tylko globalne porozumienie ma tutaj sens. CO2 nie uznaje granic. Dlatego polityka musi być w pełni zsynchronizowana globalnie - tłumaczy premier. - Chcemy realizować cele z porozumienia paryskiego, ale przy uwzględnieniu naszych potrzeb - dodaje. "Skandaliczny atak" - Odegraliśmy kluczową rolę w przygotowaniu skoordynowanej odpowiedzi na absolutnie niedopuszczalny i bezprecedensowy atak na terenie Wielkiej Brytanii przez Rosję - kraju UE i NATO. Polska uważa, że to skandaliczny atak. Po sześciu godzinach rozmów optowaliśmy za solidarną i spójną odpowiedzią UE w tej sprawie - powiedział Morawiecki. - Polska od samego początku optowała za stanowczym potępieniem ataku w Wielkiej Brytanii. Dyskusja była bardzo skomplikowana, najdłuższa podczas tej Rady Europejskiej. Cieszę się z tego, że w tej trudnej sytuacji dzięki postawie Polski wiele krajów w drugiej fazie tej dyskusji przychyliło się do konieczności zaproponowania zauważalnego gestu w stosunkach dwustronnych krajów członkowskich UE i Rosji. Uznaliśmy, że jest to czyn popełniony przez Rosję i dlatego zdecydowaliśmy się odpowiedzieć. W poniedziałek wspólnie odpowiemy na to, co stało się w Selisbury w Wielkiej Brytanii. Rola Polski była naprawdę istotna - dodał Morawiecki. Jak będzie wyglądał brexit? Drugi dzień szczytu to głównie dyskusje o brexicie, czyli wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. - Na ten moment wynik negocjacji dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii z UE jest dla nas bardzo pożądany, pozytywny. Zależy nam na ochronie praw obywateli polskich, małych i średnich firm, które tam powstałych, dwustronnego handlu i takiego utrzymania Wielkiej Brytanii w bliskości z UE, żeby nie ucierpiał na tym aspekt bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo jest o tyle ważne, że Wielka Brytanie jest kluczowym partnerem NATO. Z tej perspektywy dążymy do tego, żeby zabezpieczyć jej jak najbliższą obecność w ramach sojuszu NATO. Wydaje się, że sprawy idą we właściwym kierunku - powiedział Morawiecki. - Sama kwestia finansowa jest ważna. Wielka Brytania dokłada 9-10 mld euro netto do budżetu. Kiedy zabraknie tych pieniędzy, to automatycznie mniej będzie do podziału w następnej perspektywie finansowej. Prowadzimy negocjacje dwutorowo: po pierwsze, aby zabezpieczyć nasze interesy negocjacyjne z Wielką Brytania, tak aby część środków wciąż wpłacała do budżetu, co nadal jest możliwe, a z drugiej rozmawiamy z innymi płatnikami netto, jak Niemcy, o zwiększeniu ich zaangażowania w przyszłym budżecie - relacjonował Morawiecki. Baltic Pipe i Nord Stream 2 - Jestem z wyników spotkań bardzo zadowolony. Spotkałem się bilateralnie z kilkoma premierami. Dłuższą rozmowę odbyłem z premierem Szwecji i jest nadzieja, podobnie jak z premierem Danii, na realizację projektu Baltic Pipe (szerzej Korytarza Norweskiego, czyli połączenia gazowego z Norwegii do Polski, w tym rurociągu Baltic Pipe łączącego Danię z Polską - przyp. red.). To szansa na uniezależnienie się od Rosji, od dyktatu cenowego, od szantażu cenowego, który ten kraj prowadzi - powiedział Morawiecki. Podczas rady pojawił się także wątek Nord Stream 2. - Coraz więcej krajów zdaje sobie sprawę, że jest to element geopolityki i próba szantażu Europy. Projekt stanowi duże zagrożenie dla Starego Kontynentu, szczególnie dla Ukrainy. Podkreślam w wielu miejscach, że ten gazociąg stanowi zagrożenie. Mam nadzieję, że nie powstanie. Polska optuje za tym, wraz z KE, aby prawo europejskie było w pełni respektowane (i podlegało trzeciemu pakietowi energetycznemu i dyrektywie gazowe - przyp. red.). Rozmowy o praworządności Dyskusja na temat praworządności wciąż jest prowadzona - wskazał premier. Jak ocenił, "biała księga" przyniosła skutek. - Przygotowaliśmy "białą księgę", która spotkała się ze zrozumieniem wielu państw członkowskich. Odegrała ona swoją rolę. Wiele krajów zrozumiało zasadność głębokiego zreformowania systemu sprawiedliwości w Polsce. Losowa dystrybucja spraw wpływających do sądu oraz zakaz przesuwania sędziego pomiędzy kolejnymi oddziałami sądu - trafiają do odbiorców. Wielu przyznaje, że w sensie faktycznym tego typu zmiany zwiększają niezawisłość sądownictwa i obiektywność wyroków, które zapadają - powiedział Morawiecki. - Pojawiła się ogromna szansa na zażegnanie tego sporu. Jestem wdzięczny parlamentarzystom, którzy doskonale rozumieją specyfikę tej dyskusji i zaproponowali pewne zmiany wychodzące naprzeciw Komisji Europejskiej. Najbliższe dni, tygodnie pokażą, jak KE zareaguje. "Biała księga" doprowadziła do możliwości pojednania - dodał. Bartosz Bednarz, Bruksela