Przed szczytem Mateusz Morawiecki złożył krótkie oświadczenie dla mediów. Premier przekazał, że w pierwszej części przywódcy unijni spotkają się z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. - Będziemy mówili o inicjatywie Polski i KE o uprowadzanych dzieciach ukraińskich. Zostaliśmy poproszeni przez stronę ukraińską, aby mocno nagłośnić tę sprawę. To wyjątkowe barbarzyństwo - podkreślił Morawiecki. Szef rządu przekazał również, że podczas szczytu omawiana będzie także wykorzystanie Europejskiego Funduszu Pokojowego (EFP). - To duży fundusz o wartości trzech miliardów euro. Z tego funduszu Polska otrzymała już 200 milionów złotych na refinansowanie zakupów zbrojeniowych na rzecz walczącej Ukrainy - stwierdził i dodał, że Polska chce zabiegać o kolejne 240 mln euro w ramach EFP. Mateusz Morawiecki: Pozyskujemy kolejne, potężne środki UE Mateusz Morawiecki powiedział również, że Białoruś służy Rosji do omijania sankcji, dlatego Unia Europejska będzie starała się dołożyć wszelkich starań, aby uszczelnić wszelkie sankcje, by uniemożliwić ten nielegalny proceder. Kolejną kwestią omawianą na szczycie według premiera będzie wspólny rynek europejski. - Nasz wewnętrzny rynek jest wielkim dobrem dla polskich przedsiębiorców i pracowników. Chcemy, aby on objął również w dużo szerszym zakresie niż dotychczas rynek usług. W najlepszym interesie Polski jest to, aby rynek usług był otwarty również dla naszego kraju - stwierdził premier i dodał, że podejmowana będzie również sprawa konkurencyjności rynku jednolitego oraz sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw. Ostatnim tematem zapowiedzianym przez Morawieckiego ma być kwestia nielegalnej migracji. - Za chwilę będę rozmawiać na ten temat z premier Włoch. To bardzo poważny problem państw granicznych UE - Polska na granicy z Białorusią, Włochy z migrantami z Afryki. Polska już otrzymała na ten cel 200 mln euro i będziemy zabiegać o kolejne środki. W tych bardzo trudnych okolicznościach, w jakich przyszło nam funkcjonować, pozyskujemy kolejne, potężne środki z UE - zakończył Mateusz Morawiecki. Bruksela. Szczyt UE o pomocy Ukrainie, konkurencyjności i energii W czwartek w Brukseli rozpoczyna się dwudniowy szczyt szefów państw i rządów Unii Europejskiej. Polskiej delegacji przewodniczy premier Mateusz Morawiecki. Szef Rady Europejskiej Charles Michel przekazał w zaproszeniu wystosowanym do przywódców państw unijnych, że jednym z głównych tematów rozmów będzie zwiększenie produkcji amunicji i dostarczanie jej Ukrainie, zapewnienie konkurencyjności Unii Europejskiej w długim okresie oraz zagwarantowanie odbiorcom energii po korzystnych cenach. We poniedziałek 17 państw członkowskich UE wraz z Norwegią podpisały porozumienie w sprawie nowego planu pomocowego dla Ukrainy o wartości dwóch miliardów euro. Pomoc obejmie zarówno zakup amunicji dla biorącego się przed rosyjską agresją kraju, udostępnienie Ukrainie zapasów z własnych arsenałów państw członkowskich, jak również uzupełnienie unijnych magazynów. W porozumieniu udziału nie brała Polska. Wcześniej Kijów wskazywał, że ukraińskie siły zbrojne muszą racjonować siłę ognia w działaniach przeciwko wojskom rosyjskim. Władze Ukrainy szacują, że kraj potrzebuje ok. 350 tys. pocisków miesięcznie. Ta liczba ma umożliwić żołnierzom powstrzymywanie ataków i rozpoczęcie nowych kontrofensyw w dalszej części roku.